K. Szymański: powinniśmy przestać bać się sankcji; ten scenariusz nie wchodzi w grę

Powinniśmy przestać bać się sankcji w Polsce, bo taki scenariusz nie wchodzi w grę m.in. z uwagi na jasne stanowisko Węgier – powiedział wiceszef MSZ Konrad Szymański. Jak dodał, inne państwa członkowskie UE będą zwlekały z decyzją w tej sprawie.

Szef węgierskiego rządu Viktor Orban został zapytany w środę w wywiadzie dla TVP Info, jak Budapeszt zachowa się w razie głosowania Rady Europejskiej w sprawie nałożenia sankcji na Polskę w ramach art. 7 unijnego traktatu.

„Węgry stoją za Polską. Obecna procedura wobec Polski nie ma faktycznych podstaw i samo postępowanie nie jest prawidłowe” – odpowiedział.

Jak dodał, Polskę spotyka ze strony KE niesprawiedliwość, a „wspólnota losu Europy Środkowej” nakazuje Węgrom „stanąć przy boku Polski”.

Konrad Szymański był pytany w Radiowej Jedynce, kto jego zdaniem – poza Węgrami – poprze Polskę w sporze z Komisją Europejską. Według wiceszefa MSZ stanowisko Węgier jest „zupełnie wystarczające, by skończyć w Polsce rozmowę na temat sankcji”.

„To, co dzisiaj jest przedmiotem procedowania ze strony KE, nie można nazywać procedurą sankcyjną. Jest to rodzaj procedury – stwierdzenia politycznych wątpliwości do danego kraju i nic więcej. Byłoby dobrze, gdybyśmy w Polsce przestali mówić i bać się sankcji, bo taki scenariusz w grę nie wchodzi m.in. z uwagi na bardzo jasne stanowisko Węgier” – powiedział wiceminister.

Odnosząc się do wprowadzenia tematu sankcji dla Polski na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych zaznaczył, że „jesteśmy na samym początku kontaktów z państwami członkowskimi w tej sprawie, w tej nowej rzeczywistości”.

„Wielokrotnie mieliśmy okazję rozmawiać na temat poszczególnych aspektów reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce, natomiast dzisiaj mamy nową sytuację: państwa muszą przyzwyczaić się do niechcianej sytuacji, w której będą musiały opowiedzieć się, co sądzą na temat postępowania KE wobec Polski i często bardzo szczegółowych i wątpliwych zarzutów, które stawiane są polskim reformom wymiaru sprawiedliwości” – podkreślił Konrad Szymański.

„W tej sprawie każde z państw wybierze właściwy moment, aby opowiedzieć się publicznie. Myślę, że niektóre z nich, być może nawet znacząca większość, będzie zwlekała z tym stanowiskiem do momentu, gdy będzie nieuchronnie zaplanowane głosowanie w tej sprawie” – ocenił wiceszef MSZ.

Jak dodał, jedyne, co może zrobić Polska, to „zaoferować państwom rzetelną informację na temat tego, co na prawdę dzieje się w Polsce”.

Dopytywany o tematy poruszane podczas środowego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem zaznaczył, że temat uruchomienia przez Komisję Europejską art. 7.1 unijnego traktatu nie był istotnym punktem konsultacji polsko-węgierskich.

„Jesteśmy trwale przekonani, że Europa Środkowa powinna mówić własnym głosem, być silniej słyszalna w Europie, mieć więcej zaufania do siebie samej. (…) Dzisiaj mamy okres trwałej niepewności, być może w każdej stolicy zachodniej to moment olbrzymiego wstrzymania oddechu i niepewności o to, jaki będzie wynik. Tam naprawdę dochodzi do zawahania i spadku zaufania wobec projektu europejskiego. Im większa niestabilność tam, tym większa próba wypierania problemów i wskazywania, że Europa Środkowa jest w złej kondycji” – podkreślił Konrad Szymański.

Według niego, rzeczywista sytuacja w UE jest odwrotna: to Europa Środkowa jest „politycznie stabilna i proeuropejska”.

„Europa Środkowa stanowi wkład w Unię Europejską. To nie problem dla UE a zasób. To powinno być powtarzane cały czas” – mówił wiceszef MSZ.

Konrad Szymański odniósł się także do inicjatywy Trójmorza.

„Widzimy pewną nierównowagę interesów tej części Europy. To bierze się pewnie z historii, bo ta cześć Europy nie uczestniczyła w procesach integracyjnych przez niemal 50 lat po wojnie więc rozumiemy powody, ale chcielibyśmy to zmienić. Nie ma za tym jakiejkolwiek intencji konfrontacji z kimkolwiek; nie ma intencji budowania alternatyw. Jest tylko skromna intencja żeby Europa Środkowa była widoczna, słyszalna i silniejsza” – zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl