K. Szczucki stawił się w prokuraturze, gdzie usłyszał zarzut dot. rzekomych nieprawidłowości w Rządowym Centrum Legislacji
Były szef Rządowego Centrum Legislacji, poseł Krzysztof Szczucki z Prawa i Sprawiedliwości, stawił się w warszawskiej prokuraturze okręgowej. Prokuratura przedstawiła politykowi zarzut dotyczący nieprawidłowości w RCL.
Poseł Krzysztof Szczucki po wyjściu z siedziby Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że złożył wniosek o udostepnienie akt sprawy w związku z jego oskarżeniem o rzekome nadużycia w Rządowym Centrum Legislacji, do jakich miało dochodzić za jego prezesury,
Parlamentarzysta zapowiedział, że po zapoznaniu się dokumentami odpowie na pytania. Polityk powtarzał wielokrotnie, że nie ma w tej sprawie nic do ukrycia.
– Formułowany zarzut – tak naprawdę jeden – jest bezpodstawny. Rządowe Centrum Legislacji funkcjonowało pod moim kierownictwem w sposób prawidłowy, rzetelny i było wzorem dla innych instytucji. Myślę, że w tym postępowaniu znajdzie to swoje odzwierciedlenie. Dzisiaj ta czynność procesowa trwała bardzo krótko, zostały zebrane ode mnie dane osobowe i następnie złożyłem taką deklarację, jaką Państwu przed chwilą przedstawiłem, że złożę wyjaśnienia po zapoznaniu się z aktami, a te akta mają być mi niebawem przedstawione – mówił Krzysztof Szczucki.
Stawiłem się dzisiaj w @Prok_Okreg_Wawa. Zadeklarowałem, że odpowiem na wszystkie pytania jak tylko zostaną mi udostępnione akta. Stawiany mi zarzut jest bezpodstawny, nie wytrzymuje konfrontacji z faktami i z prawem. Jestem przekonany, że prawda zwycięży. pic.twitter.com/KFtLwYab3C
— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) March 18, 2025
Przed budynkiem prokuratury zgromadziły się dziś osoby, które wyraziły poparcie dla polityka PiS. Poseł podziękował za wsparcie.
– W ten sposób dajemy wyraz temu, co się dzisiaj dzieje w Polsce. Cały aparat państwa jest wykorzystywany do tego, żeby walczyć z opozycją, a nie wykorzystywany w tym celu, aby czynić życie Polaków łatwiejszym, lżejszym, żeby czynić nasze życie bezpiecznym. Przeciwko temu protestujemy, domagamy się tego, żeby w Polsce prawo znowu zaczęło obowiązywać – podkreślił parlamentarzysta.
Do przesłuchania polityka miało dojść 20 marca, ale poprosił on o przyspieszenie postepowania. Wcześniej poseł Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu w tej sprawie.
RIRM