Jaka przyszłość czeka Unię Europejską?

Czy Unia Europejska stanie się „superpaństwem”? Takie zagrożenie niesie za sobą chęć zmiany unijnych traktatów.

Unijni decydenci chcą zmiany unijnych traktatów.

– Europa może odgrywać większą rolę np. w dziedzinie ochrony zdrowia i obrony i w niektórych obszarach głosowanie jednomyślne nie ma sensu i musimy to szybko zmienić – mówi Dubravka Šuica, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, komisarz ds. demokracji i demografii.

Komisja Europejska miałaby zyskać także kompetencje w zakresie: energetyki, polityki społecznej, gospodarczej czy też zagranicznej. Europosłowie przyjęli w tej sprawie specjalną rezolucję wzywającą Radę Europejską do rozpoczęcia procesu rewizji unijnych traktatów. Prace w tej sprawie już ruszyły.

– 21 czerwca (na przyszłym posiedzeniu rady ds. ogólnych) prezydencja francuska uruchomi ten proces w ramach szczytu europejskiego, czyli spotkania szefów państw i rządów.  Uważamy, że to powinno być wdrożone jak najszybciej – zaznacza Clément Beaune, minister ds. europejskich Francji.

Unijni decydenci nie ukrywają, że cel (jaki im przyświeca) to powstanie „superpaństwa”.

– Europa przyszłości nie jest Europą państw narodowych. Europa przyszłości  to imperium czy tego chcecie, czy nie – wskazuje Guy Verhofstadt, przewodniczący grupy liberalnej w Parlamencie Europejskim.

Zmiany traktatów nie są potrzebne – wystarczy odbiurokratyzować Unię Europejską i wzajemnie się szanować – bo Unia powstała jako wspólnota silnych, suwerennych i niezależnych państw – przekonywała Beata Kempa, europoseł Solidarnej Polski.

– W ostatnich latach Unia Europejska stała się bezdusznym, biurokratycznym lewiatanem, który jest skupiony na nagonce na te kraje członkowskie, które myślą inaczej niż liberałowie, Zieloni i Lewica. Panuje duch braku szacunku dla wewnętrznych decyzji podejmowanych przez tworzące Wspólnotę państwa. Systematyczne ataki przeciw rządom, które sprzeciwiają się zmianom traktatów. Mówimy nie dla takich zmian. Reformy systemowe powinny stanowić powrót do korzeni, do wspólnych wartości narodów i państw – wskazywała Beata Kempa.

Unijny projekt „superpaństwa” może być bardzo niebezpieczny dla takich państwa jak Polska.

– Unia i elity brukselskie dążą do „superpaństwa”. Chcą budować je w przyspieszony sposób, uzurpować kompetencje, przejmować kompetencje. Przy czym pomysły, jak i model „superpaństwa”, który ma być ukształtowany, przeraża, jeżeli patrzymy na wszystkie zakazy. To pomysły wspólnych podatków, zakazów samochodów spalinowych, piecyków gazowych. To wszystko zmierza do tego, żeby wprowadzić wielkie ubóstwo i biedę w Europie, a nie prowadzić Europę do rozwoju. Silne centrum w „superpaństwie” i peryferie podporządkowane, i dociążone fiskalnymi obciążeniami to jest wizja, jaką, oni proponują – mówił prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog.

Emocje wzbudzają także tzw. kamienie milowe związane z Krajowym Planem Odbudowy . To od ich przyjęcia będzie zależało czy Polska otrzyma unijne środki.

– Są tam punkty, które mają charakter neutralny i nie widzimy powodów, by były powodem kontrowersji oraz sporów, ale są też i takie punkty, które budzą nasze zasadnicze wątpliwości – zauważył Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, prezes Solidarnej Polski.

Niepokój budzi m.in. opodatkowanie używania aut spalinowych.

– Jest to droga do realizacji ostatniego szalonego żądania Parlamentu Europejskiego, aby te samochody zlikwidować z przestrzeni publicznej Unii Europejskiej, w tym z Polski – wskazał Zbigniew Ziobro.

A to bardzo mocno uderzy w kieszenie Polaków. Zyskają na tym przede wszystkim zagraniczne koncerny motoryzacyjne.

– Przychodzi nowa zmiana traktatów. Chcą zrobić traktat lizboński razy siedem i jeżeli zgodzimy się na zmiany ustrojowe, które będą opakowane ładnymi hasłami i szantażem, że jeżeli nie będziecie z Unią, to będzie z Rosją, to znów w konsekwencji przełoży się to na kieszenie Polaków – mówił Patryk Jaki, europoseł Solidarnej Polski.

Przedstawiciele Solidarnej Polski przekonują, że kamienie milowe są kolejnym instrumentem nacisku na Polskę, by realizować plan unijnej drożyzny. Dlatego potrzeba sejmowej debaty w tej sprawie.

– Nie pozwolimy na to, aby Unia Europejska dalej nakładała na nas opłaty, podatki i prowadziła do gigantycznego kryzysu, a więc do gigantycznej drożyzny – zaznaczył Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski.

Do sprawy odniósł się Piotr Müller, rzecznik rządu.

„Krajowy Plan Odbudowy to miliardy złotych, które są przeznaczone na ogromne inwestycje. To szereg nowych dróg, połączeń kolejowych. To wsparcie budowy żłobków, wsparcie dla polskiego rolnictwa, czy przetwórstwa. […] KPO nie zawiera szkodliwych rozwiązań w obszarach podatkowych i opłat” – przekonywał Piotr Müller. [czytaj więcej] 

.@PiotrMuller : #KPO nie zawiera szkodliwych rozwiązań w obszarach podatkowych i opłat https://t.co/YsORg6pwnj

— Radio Maryja (@RadioMaryja) June 11, 2022

Kamienie milowe będą regulowane na poziomie ustaw. Rząd podkreśla, że będzie to okazja do ich odpowiedniego dostosowania.

TV Trwam News