J. Kasprzyk: młodzi ludzie jako pierwsi przywrócili pamięć o Żołnierzach Wyklętych

Młodzi ludzie jako pierwsi podjęli próbę przywrócenia pamięci o Żołnierzach Wyklętych – powiedział w piątek szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan J. Kasprzyk podczas prapremiery filmu „Gurgacz. Kapelan Wyklętych” w warszawskim kinie Atlantic.

W piątek odbył się premierowy pokaz filmu dokumentalnego pt. „Gurgacz. Kapelan Wyklętych” dla młodzieży szkolnej. Przed pokazem zorganizowano dyskusję z udziałem m.in. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana J. Kasprzyka.

„Polska (…) przez lata była pod jarzmem komunistycznym, ale po latach można też powiedzieć śmiało, że to pokolenie Żołnierzy Wyklętych, Żołnierzy Niezłomnych zwyciężyło. Dlaczego? Dlatego, że to młode pokolenie (…) znalazło w tamtym pokoleniu swój punkt odniesienia. Swoje źródło siły” –  powiedział szef UdsKiOR Jan J. Kasprzyk.

Przypomniał, że obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się 1 marca po raz ósmy, ale wcześniej „to młodzi ludzie, jako (…) pierwsi, podjęli próbę przypominania o Żołnierzach Wyklętych poprzez graffiti, gry komputerowe, koszulki – tego typu rzeczy, które do młodego człowieka bardziej docierają”.

W ocenie Jana Kasprzyka popularność żołnierzy II konspiracji wśród współczesnej młodzieży to „zwycięstwo tamtego pokolenia po latach”.

„To jest naprawdę prapremiera filmu w obecności młodego pokolenia. To niezwykle symboliczne i niezwykle ważne” – podkreślił.

„W przeszłości tkwi zrozumienie współczesności i tkwią pomysły na przyszłość. Dlaczego? Bo tamte pokolenie, pokolenie wyklętych było – tak jak wy jesteście – bezkompromisowi, odważni, dzielni i chcący poświęcić wszystko w imię wyższych wartości. Ja wierzę, że pokolenie wasze – urodzone już w wolnej Polsce – takie jest” – mówił Jan Kasprzyk zwracając się do młodych ludzi na sali kinowej.

Film w reżyserii Dariusza Walusiaka opowiada o księdzu jezuicie Władysławie Gurgaczu, kapelanie oddziału „Żandarmerii” Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, rozstrzelanym 14 września 1949 r. na mocy wyroku komunistycznego sądu. Zdjęcia do produkcji realizowano m.in. z udziałem pracowników Oddziału IPN w Krakowie na terenie aresztu śledczego w Krakowie oraz w Beskidzie Sądeckim. Odtwórcą głównej roli jest Wojciech Trela, natomiast w postać funkcjonariusza UB wcielił się Michał Chorosiński.

Ks. Władysław Gurgacz wywołał niezadowolenie władz komunistycznych przez głoszenie kazań w okresie wielkopostnym roku 1948. Później wstąpił do oddziału „Żandarmeria” operującego na obszarze Beskidu Sądeckiego i będącego zbrojną częścią organizacji oporu cywilnego o nazwie Polska Podziemna Armia Niepodległościowa. Oddział ostatecznie został zlikwidowany przez komunistów w połowie sierpnia 1949 r., a ks. Władysława Gurgacza aresztowano 2 lipca 1949 r. w Krakowie.

Przypisując mu prowadzenie działalności zbrojnej, ukierunkowano proces na wykazanie sprzeczności zasad wiary z postępowaniem kapłana. Dla celów propagandowych PRL rozprawa sądowa została szeroko nagłośniona przy wykorzystaniu prasy, radia oraz „Polskiej Kroniki Filmowej” (wyświetlanej przed wszystkimi seansami kinowymi w Polsce). Wyrok śmierci, orzeczony przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie, został wykonany na ks. Władysławie Gurgaczu i dwóch żołnierzach „Żandarmerii” (Stefanie Balickim i Stanisławie Szajnie) w więzieniu Montelupich w Krakowie 14 września 1949 r.

PAP/RIRM

drukuj