J. Brudziński: Wywiązujemy się ze swoich obietnic, co powoduje frustrację i zdumienie również za granicą

Jest władza, jest rząd, który […] dotrzymuje swoich obietnic i nie traktuje Polaków jak – przepraszam za określenie – „stado baranów”, któremu stadu można mówić, co innego w trakcie kampanii, a co innego na drugi dzień po wyborach – powiedział Joachim Brudziński. Wicemarszałek Sejmu w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja odniósł się do wniosku Platformy Obywatelskiej o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło, który jutro ma zostać rozpatrzony w Sejmie.

Wniosek polityków Platformy Obywatelskiej pokazuje, że łudzą się oni, iż Polacy zapomnieli już o latach rządów tej partii i dlatego należy oddać władzę z powrotem w ręce tego ugrupowania – ocenił Joachim Brudziński.

– Pan Grzegorz Schetyna i jego koledzy z Platformy Obywatelskiej mają taką naiwną nadzieję, że oto Polacy mają tak krótką pamięć, że te osiem lat rządów tej specyficznej grupy politycznej, jaką była Platforma Obywatelska pod rządami czy to Donalda Tuska, przy współudziale Grzegorza Schetyny, który był wówczas ministrem spraw wewnętrznych i administracji, później marszałkiem Sejmu, że ten czas, w którym politycy PO traktowali Rzeczpospolitą jak to radziwiłłowskie sukno, znane nam z opisu Sienkiewicza, w „Potopie”, czyli „kto więcej tego sukna wytarga dla siebie”, że Polacy już o tym zapomnieli i teraz przyjmą za dobrą monetę obietnice, że oto należy im oddać z powrotem stery władzy w ich ręce – stwierdził Joachim Brudziński.

Wicemarszałek Sejmu wyraził również nadzieję, że opozycja skupi się przede wszystkim na merytorycznej krytyce działań rządu, a nie na próbie siłowego odwołania rządów partii, która uzyskała demokratyczny mandat.

– Byłbym również, jako wicemarszałek polskiego Sejmu dalece bardziej usatysfakcjonowany, gdyby opozycja kierowała się tym, czym w każdym demokratycznym państwie opozycja się kieruje, czyli krytyką władzy (jeżeli ten jutrzejszy wniosek o wotum nieufności będzie wnioskiem merytorycznym, będą padały konkrety, to my się do tych konkretów w sposób oczywisty odniesiemy, obnażymy całą miałkość tych zarzutów) niźli miałaby być powtórka ze swoistego rodzaju próby obalenia demokratycznie wybranego rządu, jak mieliśmy to do czynienia w grudniu – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Platforma Obywatelska wie o tym, że jeśli PiS zrealizuje to, co obiecał w kampanii wyborczej, wówczas oddali się dla niej możliwość powrotu do władzy, stąd też próba wmówienia Polakom, że w kraju panuje chaos i zła atmosfera – zwrócił uwagę polityk Prawa i Sprawiedliwości.

– Oni też mają świadomość, że jeśli zrealizujemy swój program, zrealizujemy swoje obietnice, to wtedy na kolejne lata, kolejne kadencje, odkłada się perspektywa powrotu tej szajki do władzy. Dlatego jest taka próba. […] Próbuje się w Polsce stworzyć wrażenie takiego rozedrgania, jakiegoś chaosu, że rzekomo coś strasznego się w państwie dzieje, że oto tylko ten PiS wrócił do władzy i znowu zła atmosfera – wyjaśnił Joachim Brudziński.

Wicemarszałek Sejmu podkreślił, że działania obecnej władzy przede wszystkim krytykują ci, którzy stracili określone korzyści i profity, które posiadali za rządów PO.

– Uszczelniamy system podatku VAT. Już nie można wyprowadzać miliardów złotych z budżetu państwa. Racjonalizujemy wydatki publiczne. Budowano w naszym kraju za czasów rządów PO autostrady za cenę za kilometr wyższą niż w Alpach austriackich czy pod fiordami norweskimi. Ktoś był tego beneficjentem. Budowano potęgi medialne. Z jakim atakiem od początku swojego powstania spotkały się niezależne media katolickie: Radio Maryja, na antenie, której goszczę, telewizja Trwam.[…] Dlaczego? Ano dlatego, żeby nie było wyłomów w tej narracji, która towarzyszyła rządom PO, że wszystko jest cudownie. Tak, było cudownie, wspaniale dla tych, którzy nabijali swoje kabzy, budowali swoje fortuny kosztem Polaków, kosztem emerytów i rencistów – akcentował gość „Aktualności dnia”.

Środowiska sprzyjające części dzisiejszej opozycji w swojej krytyce posuwają się bardzo daleko – zauważył wicemarszałek Sejmu. Zaznaczył, że atakuje się nawet to, że PiS zrealizował zapowiadany w kampanii wyborczej program Rodzina 500 plus, w efekcie, czego wiele polskich rodzin może pozwolić sobie np. na wyjazd nad morze. Przy okazji pogardliwie mówi się o beneficjentach tego programu – dodał polityk.

– Wychodzi jedna za drugą durna „gwiazdka”, tzw. celebrytka i mówi, że teraz nad Bałtyk jeździć nie można, bo przyjeżdżają te wąsate „Janusze”, ze swoimi dzieciakami, które biegają po plaży i my nie możemy wypoczywać topless. To pokazuje, do jakiej wariacji dochodzi w naszym państwie – podsumował Joachim Brudziński.   

Całość rozmowy z wicemarszałkiem Sejmu Joachimem Brudzińskim w audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl