Iran zamknie cieśninę Ormuz?

Iran grozi zamknięciem cieśniny Ormuz. To przez ten szlak przepływa 20 procent światowych dostaw ropy. Zamknięcie cieśniny może oznaczać negatywne skutki gospodarcze dla całego świata.

Parlament Iranu zatwierdził zamknięcie cieśniny Ormuz. To odpowiedź na atak amerykańskiego wojska. Rodzi się obawa, że decyzja Teheranu wpłynie na światową gospodarkę.

– Państwa Unii Europejskiego są skoncentrowane na rozwiązaniu dyplomatycznym. Obawy o odwet i eskalację wojny są ogromne, zwłaszcza zamknięcie cieśniny Ormuz przez Iran jest czymś, co byłoby niezwykle niebezpieczne i nie byłoby dobre dla nikogo – powiedziała wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Kaja Kallas.

Cieśnina Ormuz to ważny szlak handlowy, przez który przepływa 20 procent światowych dostaw ropy. Blokada cieśniny doprowadziłaby do wzrostu cen paliw, a tym samym wszystkich produktów. Na blokadzie szczególnie ucierpieć mogłyby Chin. Stany Zjednoczone zaapelowały do Pekinu o wywarcie presji na Iran. Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwał wszystkie strony konfliktu do deeskalacji napięcia.

– Zatoka Perska i otaczające ją wody są kluczowymi kanałami dla międzynarodowego handlu i transportu energii. Utrzymanie bezpieczeństwa i stabilności w regionie służy wspólnym interesom społeczności międzynarodowej – oświadczył rzecznik MSZ Chin, Guo Jiakun.

Zamknięcie cieśniny będzie oznaczało konsekwencje także dla samego Teheranu.

– Iran jest od niej zależny, jeśli chodzi o utrzymanie, zaopatrzenie, a także eksport ropy naftowej. Jest to więc równoznaczne ze strzeleniem sobie w stopę – powiedziała analityk rynku ropy naftowej, June Goh.

Dlatego rynek spokojnie zareagował na groźby Iranu. Ceny ropy pozostają w normie. Choć część surowca importowa do Polski także płynie przez cieśninę Ormuz, to nie ma obaw, że paliwa zabraknie – zapewnił rzecznik rządu, minister ds. Unii Europejskiej, Adam Szłapka.

– Rezerwa – zgodnie z przepisami – jest na ponad 90 dni. Ona w momencie jakiegokolwiek działania interwencyjnego jest na bieżąco uzupełniana – wyjaśnił minister Adam Szłapka.

To możliwe m.in. dlatego, że w ostatnich latach Polska dywersyfikowała kierunki dostawy ropy, tak by była bezpieczna energetycznie – zaznaczył poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, były prezes Orlenu, Daniel Obajtek.

– Podpisaliśmy wiele umów, m.in. bierzemy ropę z Morza Północnego, bierzemy ropę z Afryki, bierzemy ropę oczywiście z Arabii Saudyjskiej, która nie tylko posiada wydobycie w Arabii Saudyjskiej, nie tylko korzysta z tego okienka i z tego przesmyku, w związku z tym zabezpieczyliśmy w pełni Orlen na różnego rodzaju kryzysy – podkreślił europoseł Daniel Obajtek.

Blokada cieśniny Ormuz przez Iran mogłaby wywołać także negatywne skutki polityczne. Wzrost napięcia nie tylko w regionie Bliskiego Wschodu, ale na całym świecie.

– Pytanie jest, czy Iran rzeczywiście chce tę cieśninę zablokować, czy jest to raczej rodzaj takiej gry lub argument w potencjalnych rozmowach pokojowych. (…) Nie jest wykluczone, że może to być wręcz misterna gra Teheranu i Pekinu – wskazał dr Bogdan Pliszka z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego.

Decyzja irańskiego parlamentu nie jest ostateczna. Zamknięcie cieśniny Ormuz musi zatwierdzić Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Iranu.

TV Trwam News