Huraganowy halny zrywał dachy i przewracał drzewa na Podhalu
Huraganowy wiatr halny, wiejący na Podhalu w nocy z wtorku na środę w Zakopanem zerwał kilka dachów i wywrócił setki drzew. W Tatrach wiatr osiągał prędkość w porywach niemal 200 km na godz., a w Zakopanem wiało z prędkością ponad 100 km na godz.
Jak poinformował dyżurny straży pożarnej w Zakopanem, strażacy w ciągu doby odnotowali 86 interwencji związanych z wiatrem halnym. Nie było żadnych ofiar.
Żywioł zerwał lub uszkodził dziesięć dachów, głównie w Zakopanem. Wiatr zrywał także linie energetyczne. Przewracane pod naporem żywiołu drzewa uszkodziły kilka samochodów. Wiele dróg zostało zablokowanych przez powalone drzewa. Zerwany kabel wysokiego napięcia spowodował pożar traw w Zakopanem, który strażakom udało się dosyć szybko ugasić.
Wiatr halny w Tatrach szaleje od trzech dni, ale przybrał na sile w nocy z poniedziałku na wtorek, o czym ostrzegały służby kryzysowe. Zaczął słabnąć około północy.
Niszczycielski halny wiał w Tatrach z podobną siłą przez dwa dni w grudniu 2013 r. niszcząc dachy, samochody i przewracając wielkie połacie lasów w Tatrzańskim Parku Narodowym.
PAP/RIRM