Historyczne zimowisko w Grzybowie
W wielkopolskim Grzybowie odbyło się nietypowe zimowisko. Przedstawiciele poznańskiego Stowarzyszenia Aurea Tempora postanowili pokazać codzienne życie pierwszych Słowian. W ten sposób, odwiedzając gród w Grzybowie, można było się przenieść do czasów Mieszka I.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Aurea Tempora postanowili pokazać, jak wyglądało życie w grzybowskim grodzie.
– Mamy wędzarnię rozpaloną, mamy wędzone ryby, pokazujemy, co można było spożywać, jak można było żyć, co ludzie jedli w tym okresie, a z drugiej strony jest ten element w oblężonym grodzie, czyli element militarny – powiedział dr Marcin Danielewski pomysłodawca imprezy.
Ciągle doskonalono umiejętności wojskowe, np. ćwiczono strzelanie z łuku.
– Rzucamy oszczepami, toporami, ćwiczmy się. Hartujemy się w pewnych elementach zaznaczył dr Marcin Danielewski.
Przedstawiciele poznańskiego stowarzyszenia do tego stopnia postanowili wczuć się w sytuację naszych przodków, że spędzili noc na terenie grodu. Nocowali w takich chatkach.
– W chacie jest palenisko, cały czas ktoś do tego paleniska dokłada. Oczywiście chata jest stosunkowo szczelna – powiedział Oskar Hajder ze Stowarzyszenia Edukacji i Odtwórstwa Historycznego Aurea Tempora.
Pokazanie życia codziennego pierwszych Słowian zimą to zupełna nowość. Dotychczas odtwórcy historyczni koncentrowali się na prezentacjach tylko, wtedy gdy było ciepło, a więc wiosną i latem.
– Zimowe warunki działają różni, na niektórych stymulująco, bo jest to coś nowego. Dla innych nie specjalnie zachęcająco, bo jest po prostu zimno – dodał Oskar Hajder.
Tłumów turystów nie było. Przyjeżdżały najczęściej pojedyncze osoby. Czasem całe rodziny.
– Dla nich to jest nowość. Coś tutaj się dzieje. To jest niebywałe. My tego nie wiedzieliśmy. Co to jest? Trzeba się zapytać – powiedziała Marta Bucka ze Stowarzyszenia Edukacji i Odtwórstwa Historycznego Aurea Tempora.
Zimowisko odbyło się na terenie Rezerwatu Archeologicznego Grodu w Grzybowie, niedaleko Wrześni.
TV Trwam News/RIRM