Gwatemala: Do 31 wzrosła liczba ofiar pożaru w domu dziecka
Tragedia, w jaką przerodził się w środę protest wychowanek gwatemalskiego domu opieki dla nieletnich ofiar przemocy domowej przeciwko nadużyciom seksualnym ze strony personelu, pochłonęła już 31 ofiar śmiertelnych. 27 ciężko poparzonych dziewcząt walczy o życie.
Według wstępnych ustaleń policji pożar wywołały same nastolatki, wychowanki zakładu. W środę, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, podpaliły pościel, aby zaprotestować w ten sposób przeciwko nadużyciom seksualnym, „handlowi żywym towarem”, jak to określił gwatemalski dziennik „Prensa Libre” i przemocy stosowanej wobec nich przez personel zakładu wychowawczego.
Próby opanowania ognia za pomocą gaśnic nie dały rezultatu. Z pożaru wyniesiono 41 poszkodowanych dziewcząt, ale dziewięć z nich zmarło, zanim zdołano je przewieźć do szpitala Świętego Jana Bożego w stolicy Gwatemali.
Według miejscowych mediów stosowanie w zakładzie wobec wychowanków brutalnych metod „tresury wojskowej”, m.in. zmuszanie do biegu w strumieniach zimnej wody z węży strażackich, doprowadziło w lipcu 2015 roku do ucieczki 233 pensjonariuszy.
PAP/RIRM