Figura Matki Bożej Virgen z Loretto w Argentynie

Queridos amigos!
Kochani przyjaciele!

Spotkania czynią życie warte przeżycia, powiedział Guy de Maupassant. Pamiętamy to niezwykłe spotkanie Maryi i Elżbiety, kiedy to z radości, aż się poruszyło dzieciątko w łonie Elżbiety, a mówiąc bardziej dosłownie jak się tłumaczy z oryginału św. Jan zatańczył w łonie swojej matki, mam nadzieje ze nie stepował? Spotkanie dwóch osób ma na celu nawiązanie lub rozwinięcie znajomości. Inicjowane z zamiarem stworzenia lub umocnienia relacji emocjonalnych winno nieść ze sobą jakiś ładunek nadziei, radości, przyjacielskiej rozmowy i pomocy. I takim było dla wielu z nas w Santo Pipo niecodzienne spotkanie z…

Od 1 do 9 listopada mieliśmy niezwykłą wizytę w naszej parafii. Otóż przybyła figura Matki Bożej z Loreto i wraz z nią odwiedzaliśmy wszelkiego rodzaju instytucje, szkoły, domy prywatne, kliniki i domy opieki społecznej. Emocje, jakie towarzyszyły temu spotkaniu są nie do opisania. W pierwszym dniu udaliśmy się z wizytą do Urzędu gminy, Pani wójtowa wyszła nam na spotkanie, aby w ten sposób, oficjalnie rozpocząć wizytę w naszym pueblo – miasteczku. Po pierwszej wizycie w jednej ze szkół, jedna z mam opowiedziała o przeżyciach, jakie towarzyszyły jej 16 letniej córce podczas krótkiej celebracji, jaką mieliśmy w szkole. Składało się na nią powitanie, krótka historia figury Virgen z Loreto, następnie krótka medytacja  przy muzyce Ave Maryja, ze złożeniem swoich próśb, podziękowań, taka krótka rozmowa z Matką Bożą i modlitwą na zakończenie. Jej córka ze łzami w oczach odczuła matczyną miłość Maryi, i jak sama przyznała jednocześnie i swoje zaniedbanie w relacji z Nią.  Był to spotkanie jakby miłosiernej matki z powracającą córką. W wielu innych instytucjach i miejscach ludzie ze łzami w ochach przyjmowali figurę Maryi z Loreto. Kiedy rozpoczynaliśmy lekcje w jednej ze szkół na głównym palcu wraz z wciągnięciem flagi narodowej i flagi prowincji, taki jest tu zwyczaj przed rozpoczęciem zajęć (nawiasem mówiąc podoba mi ten się zwyczaj, podkreślający narodowość, wychowujący do patriotyzmu), dyrektorka ze łzami w oczach dziękowała publicznie za to błogosławieństwo Boże które przyniosła Maryja ze Swym Synem, bo bez niego, każdy dzień jest trudniejszy do przeżycia. Mógłbym tu jeszcze mnożyć inne przykłady wzruszających przykładów i świadectw ludzi, ale przede wszystkim chciałbym zachęcić do spotkań, spotkań z drugim człowiekiem widząc jego potrzeby, widząc w nim swojego brata, często cierpiącego Chrystusa, bo każdy z nas jest jego obrazem. Oby było one budowane na miłości, a nie na strachu i by po nim każdy człowiek odchodził bardziej ubogacony…

Zaś każdy dzień jest szansą spotkania, czyli pięknego bycia razem. Każdy dzień jest nam dany po to, byśmy ćwiczyli się w spotkaniach, w powszednich, małych świętach, w próbach generalnych Wielkich Świąt. I do takiego spotkania z Jezusem i Maryją w Betlejem zmierzamy również w czasie Adwentu, a także w czasie naszej ziemskiej pielgrzymki. Jesteśmy jedni dla drugich pielgrzymami, którzy różnymi drogami zdążają w trudzie na to samo spotkanie. Życzę wszystkim jak najpiękniejszych spotkań w swoim życiu a szczególnie z Nowonarodzonym Jezusem, który przemienia nasza spotkanie w wieczną radość trwania z Nim w miłości.

Prawdziwe spotkanie
nigdy się nie kończy,
bo przedłuża je sobą Ten,
który wypełnia
nieskończoność.

Zofia Mosińska,

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl