Eksperci ostrzegają przed potencjalnym zagrożeniem ekologicznym wz. z zużytymi bateriami aut elektrycznych

Eksperci ostrzegają przed potencjalnym zagrożeniem ekologicznym, jakie niosą za sobą zużyte baterie z aut elektrycznych i apelują o pilne opracowanie wydajnych metod recyklingu.

Samochody elektryczne nie emitują zanieczyszczeń w czasie jazdy i są obecnie promowane jako bardziej przyjazna środowisku alternatywa dla pojazdów spalinowych. W efekcie na świecie pojawią się w najbliższych latach miliony ton akumulatorów nienadających się już do użycia w samochodach.

Stawia to pod znakiem zapytania ekologiczne korzyści z przechodzenia na tego rodzaju pojazdy. Ekspert ds. energetycznych, Kazimierz Grajcarek, ocenia, że problem jest realny. Zwraca przy tym uwagę, jak skończyły się inne próby ograniczenia emisji za pomocą rozwiązań, które nie były dopracowane pod kątem recyklingu.

– Na początku lat 70. Greenpeace prowadził ogromną kampanię, żeby nie korzystać z zeszytów, papieru, ale przede wszystkim opakowań papierowych (kiedyś papierem owijano na przykład zakupy i torebki). Wtedy Greenpeace postulował, że najlepszym rozwiązaniem będą woreczki plastikowe, których dziś setki milionów ton pływają w oceanach. Dlaczego tak się stało? Stało się tak, ponieważ nikt nie pomyślał o tym, jak będzie zakończony ich „żywot technologiczny”. Dziś jest podobna sytuacja – zaznaczył Kazimierz Grajcarek.

W Chinach, które są największym rynkiem pojazdów elektrycznych na świecie, dyskusje na temat problemu zużytych baterii toczą się od lat. Sprawa staje się paląca, ponieważ akumulatory z pierwszej generacji aut wyprodukowanych około 2010 roku zaczynają już wychodzić z użycia.

RIRM