Echa ustawy dezubekizacyjnej
Niemal 4 tys. 700 osób zwróciło się do MSWiA z wnioskiem o przywrócenie emerytur obniżonych w ramach tzw. dezubekizacji. Pięciu osobom przywrócono pełną emeryturę decyzją sądów.
Coraz więcej funkcjonariuszy odzyskuje pełne emerytury, które zostały wcześniej zmniejszone w wyniku ustawy dezubekizacyjnej. 4669 byłych funkcjonariuszy zwróciło się do resortu spraw wewnętrznych o przywrócenie świadczenia. 39 kolejnych odzyskało świadczenie z polecenia szefa MSWiA, a w blisko 300 sprawach z decyzji o obniżce wycofał się IPN.
IPN anulował 279 informacji o przebiegu służby poprzez stwierdzenie, że osoba, której dotyczy informacja, nie pełniła służby na rzecz totalitarnego państwa. Obok MSWiA oraz IPN o przywrócenie świadczenia można się ubiegać także poprzez sądy okręgowe oraz Trybunał Konstytucyjny. Większością osób, którym przywrócono pełną emeryturę, są byli sportowcy zatrudnieni na fikcyjny etat w Milicji Obywatelskiej lub w organach Służby Bezpieczeństwa. Wicepremier Jacek Sasin, szef Stałego Komitetu Rady Ministrów, przypomniał, że celem ustawy było przywrócenie sprawiedliwości.
– Osoby, które były funkcjonariuszami reżimu, jaki wprowadzał w Polsce komunizm, prześladował większość obywateli, dławił w Polsce wolność, nie mogą czuć się dzisiaj w wolnej demokratycznej Polsce lepiej, nie ma możliwości, aby byli oni usytuowani w lepszej sytuacji niż pozostali obywatele. Ta ustawa zrównuje ich z pozostałymi ludźmi – powiedział wicepremier Jacek Sasin.
Ustawa dezubekizacyjna weszła w życie 1 października 2017 roku. Zakłada ona, że emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Przepisy obejmują osoby, które pracowały w komunistycznym aparacie represji PRL od 22 lipca 1944 roku do 31 lipca 1990 roku.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM