Dołączył do nas świat nauki

Wywiad z posłem Stanisławem Piotrowiczem, wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu do spraw badania katastrofy smoleńskiej. Rozmowę przeprowadził o. Grzegorz Moj CSsR.

o. Grzegorz Moj CSsR: Jest Pan wiceprzewodniczącym parlamentarnego zespołu do spraw badania katastrofy smoleńskiej. Jak odnosi się pan do Konferencji Smoleńskiej?

Pos. Stanisław Piotrowicz: Czekaliśmy na to, żeby środowiska naukowe ożywiły się, uaktywniły. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w atmosferze jaka została wytworzona w kraju nie było to łatwe przedsięwzięcie. Mamy przecież do czynienia z zaszczuciem innych środowisk, więc uczestniczenie w tego rodzaju konferencji to tylko przejaw troski o Polskę, ale przejaw odwagi cywilnej. Świat nauki przebudził się i uaktywnił w badaniu tej najtragiczniejszej tragedii w dziejach polskiego Narodu.

o. Grzegorz Moj CSsR: Nie sądzi pan, że jest za mało wewnętrznego nacisku? Dlaczego tak jest? Czyżby głównym powodem był wstyd, że daliśmy się uwieść?

Pos. Stanisław Piotrowicz: Uważam, że jest część społeczeństwa, która uwierzyła w teorię lansowaną przez kręgi rządowe o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Myślę, że wielu już dostrzegło to, że prawda jest zupełnie inna niż oficjalnie powtarzana zarówno przez MAK jak i komisję Millera. Czasami wstyd przyznać się do tego, że byliśmy tak naiwni i uwierzyliśmy, że Rosjanie rzetelnie przeprowadzą śledztwo. Czasem trudno jest pogodzić się z tym, ale myślę że Polska się budzi. Coraz więcej dowodów i wiele autorytetów naukowych udostępnia wyniki swoich badań i oczywiście zaprzecza temu co ustaliła komisja MAK oraz komisja Millera. Równocześnie pokazuje, jak bardzo ułomne jest śledztwo prowadzone przez prokuraturę, z tego względu że nie ma ona dostępu do podstawowych dowodów. W oparciu o analizę urządzeń technicznych, które znajdowały się na pokładzie samolotu naukowcy są już w stanie odtworzyć przyczyny katastrofy smoleńskiej.

o. Grzegorz Moj CSsR: Wielu ma nadzieję że będzie to przyczynek do tego aby  inne środowiska naukowe bardziej wnikliwie zainteresowały się sprawą. By pomogły poprzez swoje doświadczenie i organizowanie podobnych konferencji?

Pos. Stanisław Piotrowicz: Tak, zawsze jest potrzebny jakiś zaczyn. Łatwiej jest dołączyć do czegoś co już istnieje i funkcjonuje, również w świadomości społecznej. Myślę że dziś, także dzięki pracy zespołu parlamentarnego możemy się przekonać że to czym nas karmiono przez dwa i pół roku było jednym wielkim fałszem. Trudno odeprzeć argumenty, które dziś udowadniają nam środowiska naukowe. W ten sposób pokazują, jaka była rzeczywistość.

o. Grzegorz Moj CSsR: Jako parlamentarzyści zaangażowaliście się w tę sprawę. W pewien sposób byliście jednak napiętnowani?

Pos. Stanisław Piotrowicz: Od samego początku próbowano zdezawuować zespół parlamentarny powołany do badań nad przyczynami katastrofy smoleńskiej. Używano różnych argumentów. Według nich byliśmy niepotrzebni. Poza tym nie mieliśmy kompetencji i było wiele ważniejszych spraw. Zdawaliśmy sobie sprawę z naszych ograniczonych możliwości. Jednocześnie przez dwa i pół roku wywieraliśmy presję na instytucjach, które mogły cokolwiek w tej sprawie uczynić. Również gromadziliśmy materiały, jakie były w zasięgu naszej ręki. Cieszymy się, że dziś dołączył do nas świat nauki. Jesteśmy za to niezmiernie wdzięczni, dlatego że potrzebne nam były takie umysły, które potrafią rozwikłać tę wydawałoby się zagadkę, a dla wielu oczywistą prawdę.

o. Grzegorz Moj CSsR: Jak pan myśli, co teraz zrobią komisje MAK oraz Millera? Wiedza ludzi często opiera się na raportach, które przedostały się do opinii publicznej, także za granicą.

Pos. Stanisław Piotrowicz: To prawda. Przecież o to chodziło, aby wersja MAK obiegła cały świat. Chciano w ten sposób zaspokoić rządzę wiedzy wśród obywateli. Dlatego obie komisje to uczyniły, głosząc kłamstwa. Zwłaszcza komisja Millera, która nie dysponowała żadnymi własnymi materiałami, jedynie opierała się na ustaleniach MAK. Dziś też widzimy że eksperci, którzy wcześniej ochoczo pokazywali się w mediach i utwierdzali społeczeństwo polskie o ustaleniach tej komisji. Dziś milczą i nie są w stanie zmierzyć się z ekspertami, którzy zaszczycili nas na Konferencji Smoleńskiej.

Rozmowę z posłem Stanisławem Piotrowiczem przeprowadził o. Grzegorz Moj CSsR.

RIRM 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl