Dobiega końca miesiąc świadomości walki z guzem mózgu
Kończący się maj jest miesiącem świadomości walki z guzem mózgu. Jak w przypadku wszystkich chorób także i tutaj, im szybsza diagnoza, tym większa szansa na przeżycie.
Guzy mózgu stanowią mniej więcej 2 proc. wszystkich nowotworów. Dzielą się na guzy łagodne i złośliwe. Łagodne dają szansę na wygranie z chorobą.
– Dzięki technikom mikrochirurgii, neurochirurgii mamy szansę tym ludziom zwrócić pełne zdrowie i mogą oni wrócić do swoich czynności sprzed zachorowania – podkreślił prof. dr hab. n. med. Paweł Słoniewski, kierownik Kliniki Katedry Neurochirurgii UM w Gdańsku.
Guzy złośliwe mają cztery stopnie złośliwości.
– One ciągle dają nam bardzo małe szanse na to, żeby takiemu choremu pomóc w sposób istotny, żeby w sposób istotny przedłużyć jego życie – mówił prof. dr hab. n. med. Paweł Słoniewski.
Nowotwory mózgowia mogą rozwijać się w każdej grupie wiekowej. W przypadku dorosłych tę chorobę stwierdza się najczęściej u osób powyżej 60 roku życia.
– W grupie dzieci, czyli do 19 roku życia, jest to nowotwór, który jest jednym z trzech najczęściej występujących nowotworów wieku dziecięcego – wskazała prof. dr hab. n. med. Ewa Sierko, kierownik oddziału radioterapii, Białostockie Centrum Onkologiczne.
Co więcej wśród dzieci nowotwory mózgowia stoją na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o częstość zgonów z powodu nowotworów.
– U młodych dorosłych, szczególnie u młodych mężczyzn w wieku od 20-44 lat, nowotwory mózgowia są najczęstszą przyczyną zgonów – podkreśliła prof. dr hab. n. med. Ewa Sierko.
Guz mózgowia może objawiać się w bardzo różny sposób.
– Do objawów ogólnych zaliczamy takie objawy jak: bóle głowy, nudności, wymioty – szczególnie poranne, osłabienie pamięci, zaburzenia koncentracji, senność. Natomiast jeśli chodzi o objawy ogniskowe, to wynikają one z miejsca, w którym rozwija się guz nowotworowy – akcentowała profesor medycyny.
Tu mogą pojawić się m.in. różnego rodzaju niedowłady, napady drgawkowe czy też zaburzenia mowy. Terapia pacjentów ze stwierdzonym guzem mózgu jest często bardzo agresywna, ale też kompleksowa.
– Niestety ciągle głównym leczeniem i tym co daje największe szanse takiemu pacjentowi jest dobrze i prawidłowo zrobiona operacja – podkreślił prof. dr hab. n. med. Paweł Słoniewski.
Po niej pacjent przekazywany jest w ręce onkologów i radioterapeutów, którzy dalej czuwają nad chorym.
– U każdego pacjenta rozważamy leczenie skojarzone, czyli często połączenie metod chirurgicznych, radioterapeutycznych i leczenia systemowego. Staramy się przede wszystkim dopasować leczenie do każdego pacjenta w taki sposób, aby było ono szyte na miarę – akcentowała prof. dr hab. n. med. Ewa Sierko.
Tzn. odpowiednie do jego wieku, lokalizacji, wielkości i typu histopatologicznego nowotworu oraz, co ważne, ogólnego stanu zdrowia pacjenta i jego chorób współistniejących.
– W przypadku wznowy znowu trafia na neurochirurgię i wówczas ma tzw. leczenie uzupełniające – powiedział prof. dr hab. n. med. Paweł Słoniewski.
Bez względu na metodę terapii, cel jest jeden – jak najbardziej wydłużyć życie chorego. Nawet jeśli z góry wiadomo, że jego szanse na całkowite wyleczenie są niewielkie.
TV Trwam News