Daniel Obajtek staje w obronie prezesa NBP Adama Glapińskiego
Europoseł Daniel Obajtek broni prezesa Narodowego Banku Polskiego prof. Adama Glapińskiego. W jego ocenie działania obecnego rządu mają na celu nie tyle zmianę na czele banku centralnego, co przejęcie dostępu do jego zasobów.
Poseł do Parlamentu Europejskiego podczas spotkania z mieszkańcami Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim mówił o złej kondycji budżetu państwa i ataku na szefa NBP.
Daniel Obajtek zauważył, że w tej sprawie chodzi o rezerwy finansowe NBP, które mogą być traktowane jako sposób na ratowanie napiętego budżetu.
– Tam jest nie tylko złoto, proszę państwa. Tam są rezerwy, które mają około 180 miliardów. 180 miliardów! A przecież oni budżetu nie są w stanie dopiąć. Przecież to jest proste: trzeba wymienić prezesa Narodowego Banku Polskiego, żeby częściowo te pieniądze weszły w obieg, były przesunięte, państwo wydało więcej obligacji, żeby musiało się ratować przed bankructwem. Przecież oni już doszli do 60 proc. długu konstytucyjnego – mówił Daniel Obajtek.
Europoseł przypomniał, że Adam Glapiński zwiększył rezerwy złota w dobrym momencie – kupując je znacznie taniej niż obecne ceny rynkowe. Dziś Polska ma ponad 500 ton tego kruszcu.
Koalicja rządząca chce postawić prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Zarzucają mu upolitycznienie.
RIRM