Chiny: Szef MSZ oskarża USA o wywołanie napięć w dwustronnych relacjach
Obecne napięcia w relacjach chińsko-amerykańskich zostały w całości wywołane przez USA – oświadczył w piątek radca stanu w rządzie ChRL i szef chińskiego MSZ Wang Yi podczas wideokonferencji z szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem.
Wang zarzucił władzom Stanów Zjednoczonych, że nie cofną się przed niczym, by powstrzymać rozwój Chin. Oskarżył również „pewne antychińskie siły” w USA o celowe prowadzenie do konfrontacji ideologicznej i otwarte nawoływanie innych krajów do opowiedzenia się przeciwko Chinom.
Szef chińskiego MSZ zaznaczył jednak, że Chiny wciąż mają nadzieję na obustronnie korzystną współpracę z USA, opartą na wzajemnym szacunku – napisano w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej resortu.
Władze w Pekinie zażądały w piątek zamknięcia amerykańskiego konsulatu w mieście Chengdu w Syczuanie w odwecie za nakaz zamknięcia konsulatu ChRL w Houston w Teksasie, wydany we wtorek przez rząd USA.
Stosunki między USA a Chinami są obecnie najgorsze od dziesięcioleci. Obie strony spierają się w kwestiach handlowo-gospodarczych, a także w sprawach autonomii Hongkongu, statusu Tajwanu, traktowania muzułmańskich mniejszości etnicznych w Chinach czy chińskich roszczeń na Morzu Południowochińskim.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa obarcza również Chiny odpowiedzialnością za pandemię Covid-19 i zarzuca im szpiegostwo przemysłowe. Rząd ChRL stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom.
PAP