Bułgaria z powodu fali uchodźców potrzebuje pomocy

Bułgaria potrzebuje pomocy finansowej ze strony UE z powodu fali syryjskich uchodźców. W przyszłym tygodniu należy spodziewać się odpowiedniej decyzji w tej kwestii – zapowiedziała w piątek w Sofii unijna komisarz ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa.

Komisarz odwiedziła dwa ośrodki w Sofii i stwierdziła, że warunki w nich są trudne, gdyż pomieszczenia, gdzie zakwaterowani są uchodźcy, są przeludnione. Według Georgiewej Komisja Europejska obecnie dysponuje niewielką kwotą na pierwszą pilną pomoc – w wysokości zaledwie 3,9 mln euro. „Nie jest jednak konieczne, by ograniczać się do tej kwoty, jeżeli potrzeby są większe” – dodała.

Obecnie w Bułgarii przebywają eksperci jej ekipy, którzy starają się określić wysokość pomocy na rzecz uchodźców. Komisarz przypomniała, że Bułgaria dysponuje dużymi rezerwami funduszy strukturalnych, których część nie będzie wykorzystana (…) do końca roku. „Należy część tych środków skierować do regionów, w których znajduje się największe skupisko uchodźców” – dodała. Na następne siedem lat na cele humanitarne UE przewidziała około 6 mld euro.

Z uwagi na kryzys w Syrii należy zmienić niektóre priorytety i zadbać, by do krajów borykających się z problemem uchodźców, dotarło więcej środków finansowych – mówiła komisarz. Jednocześnie Georgiewa przypomniała o konieczności poprawy organizacji całego procesu przyjmowania uchodźców i zagwarantowania im godziwych warunków pobytu. W wypadku realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa nie należy wykluczyć zamknięcia granic.

„Na razie jednak nie widzimy takiego zagrożenia” – podkreśliła. W Bułgarii w ostatnich tygodniach nasiliła się fala uchodźców z Bliskiego Wschodu, głównie z Syrii. W ciągu doby granicę przekracza przeciętnie 100-120 osób. Do tej pory ich ogólna liczba wynosi prawie 6 tysięcy i według prognoz MSW do końca roku ma się podwoić. Ośrodki są przepełnione, kraj okazał się nieprzygotowany na falę uchodźców i dlatego zwrócił się o pomoc do Unii Europejskiej.

PAP