Biały Dom staje w obronie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego
Biały Dom wzywa władze Rosji do zapewnienia Aleksiejowi Nawalnemu bezpieczeństwa i zdrowia. U opozycjonisty stwierdzono dwie przepukliny kręgosłupa, co może skutkować utratą czucia w rękach.
Aleksiej Nawalny przebywa w kolonii karnej w Pokrowie. To tam odbywa wyrok, jaki zapadł przed rosyjskim sądem. 31 marca opozycjonista rozpoczął strajk głodowy na znak protestu wobec złej opieki medycznej, jaka jest udzielana w kolonii. Mężczyzna od pewnego czasu skarżył się na bóle kręgosłupa i prawej nogi. Prawnik Aleksieja Nawalnego poinformował, że wykryto u niego dwie przepukliny kręgosłupa. W jego obronie staje Biały Dom. Jednak już wcześniej Joe Biden użył słowa „zabójca” pod adresem Władimira Putina.
– Niepokoją nas doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Aleksieja Nawalnego. Wzywamy władze rosyjskie do podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa. Dopóki przebywa w więzieniu, za jego zdrowie i powrót do zdrowia odpowiada rosyjski rząd – mówiła Jen Psaki, rzecznik Białego Domu.
Aleksiej Nawalny zaczyna też tracić czucie w rękach. Opozycjonista twierdzi, że służby więzienne pozbawiają go możliwości snu, budząc w nocy co godzinę, by sprawdzić czy ten nie uciekł. Z kolei rosyjska służba więzienna utrzymuje, że Aleksiej Nawalny otrzymuje potrzebną mu pomoc medyczną.
TV Trwam News