Białoruskie produkcje szkalują Armię Krajową
Związek Polaków na Białorusi apeluje do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych o interwencję ws. białoruskiego podręcznika szkalującego Armię Krajową. Chodzi również o film, który może przedstawiać żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego w fałszywym świetle.
Przedstawiciele związku wysłali w tej sprawie list do szefa polskiej dyplomacji. Podręcznik do X klasy „Historia Białorusi 1917-1945” utrzymuje, że ofiarami „terroru AK stało się 10 tys. obywateli Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej”.
Ponadto według autora podręcznika „w 1944 r. oddział akowców spalił razem z mieszkańcami wieś Łukasze, w tym samym roku były zniszczone wsie Turejsk i Zaborje”.
Związek Polaków na Białorusi wskazuje, że oskarżenia nie są poparte żadnymi rzetelnymi badaniami historycznymi i są „świadomą manipulacją”.
Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom, liczy, że sprawą zajmie się polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
że był terror sowieckiej partyzantki przeciwko polskiej ludności cywilnej, a także Armii Krajowej, na terenach zaplecza frontu na Białorusi. To są znane sprawy wielokrotnie opisywane, jeśli ktoś pisze inaczej – to kłamie. Kolejną sprawą jest film, który ma powstać. Tutaj należy podjąć działania wyprzedzające, jakich nie podjęto w swoim czasie ws. serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” w Niemczech. Produkcja filmowa trwa kilka lat, a więc polskie służby dyplomatyczne powinny odpowiednio wcześniej reagować – zaznacza Maciej Świrski.
Producentem filmu „Ślady na wodzie” jest państwowa wytwórnia Belarusfilm. Jego premiera ma odbyć się w marcu 2017 roku.
W produkcji polscy bohaterowie, np. kawaler Virtuti Militari major Armii Krajowej Jan Piwnik „Ponury” czy porucznik Czesław Zajączkowski „Ragner” prawdopodobnie zostaną przedstawieni jako zbrodniarze – piszą liderzy Związku Polaków na Białorusi.
RIRM