fot. PAP/Leszek Szymański

B. Wróblewski: Zamierzam powołać na swoich zastępców osoby o zróżnicowanych poglądach

Chciałbym, żeby jeden z moich zastępców był skoncentrowany na prawach i wolności polskiej wsi, a drugi miał poglądy liberalno-lewicowe – powiedział w piątek w rozmowie z wp.pl poseł PiS i kandydat na RPO Bartłomiej Wróblewski.

Senator Jan Filip Libicki ogłosił w tym tygodniu, że rozważa poparcie kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na RPO. Podkreślał, że będący posłem partii rządzącej kandydat powinien udowodnić swoją niezależność poprzez powołanie na swojego zastępcę osoby o odmiennych poglądach.

„Ja nie będę podpowiadał, co pan Wróblewski ma zrobić. Chciałbym, aby pan Wróblewski w trakcie tej całej procedury wykonał cały szereg wiarygodnych gestów, że jest w stanie oderwać się od PiS i jego interesów” – stwierdził we wtorek Libicki, pytany, czy ma jakieś wymagania wobec Wróblewskiego, aby ten uzyskał jego poparcie.

Pytany w piątek, czy potencjalną kandydatką na stanowisko zastępcy Wróblewskiego mogłaby być Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, była kandydatka na RPO popierana przez opozycję oraz wiele organizacji pozarządowych, Wróblewski powiedział, że „ceni zaangażowanie pani mecenas w sprawy pomocy osobom najsłabszym” i „chciałby, żeby takie osoby pracowały razem z nim w biurze RPO”.

„Ktoś taki byłby wartością dodaną w zespole rzecznika” – odpowiedział Bartłomiej Wróblewski, pytany, czy gdyby został wybrany na funkcję RPO zdecydowałby się na powołanie na swojego zastępcę działacza społecznego Piotra Ikonowicza, którego kandydatura na RPO została wysunięta przez Lewicę.

„Piotr Ikonowicz jest ikoną, można powiedzieć, jeśli chodzi o taką bezkompromisową walkę o prawa osób najsłabszych, o bezdomnych; należy mu się szacunek” – stwierdził.

„Nawet jeżeli w pewnych innych obszarach się nie zgadzamy, to takie konsekwentne działanie, przez wiele lat, musi budzić wielki szacunek” – dodał.

Bartłomiej Wróblewski podkreślił jednak, że na razie „co do konkretnych nazwisk, byłoby wielce nieeleganckie rozmawiać o tym w momencie, w którym po pierwsze nie wiadomo, czy sprawa jest aktualna”, bo nie wiadomo, czy Sejm wybierze go na stanowisko rzecznika, po drugie, kiedy nie ma absolutnej pewności, że ta osoba chciałaby z nim pracować.

„Po głosowaniu w Sejmie przedstawię listę osób, które widziałbym w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, natomiast muszę to skonsultować z osobami zainteresowanymi” – zapowiedział Bartłomiej Wróblewski.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl