B. Mazurek: Demokracja w Polsce ma się dobrze

Demokracja w Polsce ma się dobrze, każdy, kto ma ochotę, wychodzi i protestuje – powiedziała rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Odniosła się w ten sposób do stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który uznał, że ustawa o zgromadzeniach narusza wolność manifestacji.

RPO przygotował specjalny raport na ten temat. Dokument zawiera m.in. opis najważniejszych demonstracji, orzecznictwo sądów i Trybunału Konstytucyjnego. Raport odnosi się do lat 2016–2018. Adam Bodnar ocenia w nim, że podczas manifestacji, które odbyły się w tym okresie, doszło do licznych naruszeń przez organy władzy publicznej.

Poseł Beata Mazurek zauważa, że gdyby w Polsce panowała dyktatura, do zgromadzeń by nie dochodziło.

– Absolutnie się nie zgadzam z RPO. Natomiast jak przyjdzie projekt, to zobaczymy, jakie nowości tam zaproponuje. Uważam, że w Polsce demokracja ma się dobrze. Każdy, kto ma ochotę, wychodzi i protestuje. Gdyby tutaj była dyktatura, to na pewno do takich demonstracji by nie dochodziło – mówiła na konferencji prasowej rzecznik PiS.

Nowe prawo o zgromadzeniach zaczęło obowiązywać od kwietnia 2017 r. Ustawa porządkuje możliwość organizowania kontrmanifestacji. Zgodnie z nią m.in. odległość między dwiema konkurencyjnymi demonstracjami nie może być mniejsza niż 100 metrów. Regulacje dają też możliwość otrzymania zgody na zgromadzenie cykliczne.

 RIRM