B. Kempa: Polska pomoc migrantom na miejscu sprawdza się i powoli przekonuje urzędników UE

Polska pomoc migrantom na miejscu sprawdza się, do czego powoli przekonują się unijni urzędnicy – powiedziała minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa. Odniosła się w ten sposób do wczorajszego spotkania z komisarzem Komisji Europejskiej ds. pomocy humanitarnej. Christos Stylianides złożył wizytę w naszym kraju na zaproszenie strony polskiej.

Rozmowa na linii Bruksela-Warszawa toczyła się m.in. wokół kryzysu humanitarnego w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Minister Beata Kempa oceniła wczorajsze spotkanie jako bardzo dobre.

– Porozumieliśmy się co do wszystkich kluczowych elementów, które chciał poruszyć pan komisarz Stylianides i które ja chciałam poruszyć. Punkty styczności są. Apelowałam o to, aby rozmawiać w Unii Europejskiej na wysokim poziomie dyplomatycznym. Komisarz jak najbardziej się zgodził, także jeśli chodzi o podjęcie rozmów pokojowych, ażeby uspokoić sytuację w Syrii. Zgodziliśmy się co do tego, że pomoc na miejscu trzeba intensyfikować, zwiększać i uelastycznić, co jest niezwykle ważne dla naszych organizacji pomocowych, które są jednymi z najprężniejszych na świecie – powiedziała Beata Kempa.

Pomoc humanitarna za granicą jest jednym z priorytetów obecnego rządu. W tym celu na początku roku powołany został Departament Pomocy Humanitarnej, na którego czele stoi minister Beata Kempa. Dotychczas Polska przeznaczyła ponad 770 mln zł na pomoc potrzebującym, m.in. w Iraku, Iranie czy Syrii.

RIRM