Argentyna: Alberto Fernandez wybrany na prezydenta

Alberto Fernandez zastąpił dotychczasowego prezydenta Argentyny, zdobywając poparcie blisko 48 proc. wyborców. Zwycięzca zapowiedział, że swoją kadencję rozpocznie od współpracy, która pozwoli na przezwyciężenie głębokiego kryzysu gospodarczego i finansowego kraju.

Przegrany prezydent Argentyny Mauricio Macri uzyskał w niedzielnych wyborach niespełna 41 proc. głosów poparcia. Wynik, jak podają tamtejsze media, jest karą za sposób, w jaki zarządzał gospodarką. Macri przyznał się do porażki i złożył gratulacje rywalowi.

– Chciałbym pogratulować prezydentowi elektowi Alberto Fernandezowi. Właśnie z nim rozmawiałem. Ze względu na dokonany wybór zaprosiłem go jutro na śniadanie, ponieważ musi rozpocząć okres przejściowy – oświadczył Mauricio Macri.

Nowo wybrany prezydent Alberto Fernandez zapowiedział, że będzie współpracował z ustępującym Mauricio Macri, mimo że to właśnie ten konserwatywny liberał obarczany jest przez obywateli winą za głęboki kryzys w Argentynie.

– Wejdziemy w świat z godnością. Odbudujemy kraj, o którym marzyli nasi przodkowie, nasi wspaniali bohaterowie – mężczyźni i kobiety. Zrobimy to, bo na to zasłużyliśmy – mówił Alberto Fernandez.

Kryzys ekonomiczny w Argentynie trwa już od 20 lat. Inflacja z końcem roku ma osiągnąć poziom 55 proc. – czyli jeden z najwyższych na świecie. Co za tym idzie, w kraju jest wysoki wskaźnik ubóstwa i bezrobocia.

– Nie należy się dziwić, że w konsekwencji wybory prezydenckie, które odbyły się ostatnio, wygrał kontrkandydat opozycji. (…) Zwycięstwo kandydata opozycji Alberto Fernandeza pokazuje zniesmaczenie i niechęć  Argentyńczyków do nieudanej kadencji prezydenta Macriego, który to zapowiadał liberalne reformy, jednak te reformy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów – mówił politolog Jakub Mizera.

Argentyńczycy liczą, że nowo wybrany prezydent zapewni im lepszą przyszłość. Wielu z nich podkreśla, że od dawna czekali na tę zmianę.

– Od dziś czuję się wolny. Przez cztery lata cierpiałem z powodu polityki prowadzonej przez dotychczasowy rząd. W tym czasie straciłem pracę i wiele innych rzeczy, więc dzisiejsza wygrana jest dla mnie wielką radością  – zaznaczył Cristian Gamburielo, mieszkaniec Argentyny.

– Czekałam na tę wygraną przez ostatnie cztery lata. Czekam na Fernandeza – uwielbiam go – podkreślała Mara Campos, mieszkanka Argentyny.

Alberto Fernandez oficjalnie urząd obejmie w grudniu. Jego kadencja potrwa cztery lata.

TV Trwam News