Absurd w śląskim NFZ. Urzędnicy: winne są komputery
Urzędnicy NFZ kierują chore dzieci do SPA zamiast na rehabilitację w ośrodkach z wieloletnim doświadczeniem. O sprawie napisał jeden z dzienników.
Specjaliści krytykują Narodowy Fundusz Zdrowia.Alarmują także, że lekarze zajmujący się dorosłymi nie znają się na rehabilitacji dzieci, zwłaszcza najmłodszych.
Śląski oddział NFZ odebrał pieniądze na rehabilitację dzieci ośrodkom z doświadczeniem, a przyznał hotelowi SPA. Odebrał też umowy na opiekę nad obłożnie chorymi stacjom Caritas. Urzędnicy tłumaczą, że decyzje podejmują systemy komputerowe.
Śląski NFZ poradził rodzicom, by szukali pomocy w ośrodkach, które dostały kontrakt. Jednym z nich na Śląsku jest hotel SPA. Fundusz stwierdził również, że dzieci mogą chodzić do poradni dla dorosłych.
To kolejny absurd NFZ i powód do jego rozwiązania – mówi europoseł Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia.
– Jeżeli już, zamiast specjalistycznych ośrodków rehabilitacyjnych kieruje się kogoś do hoteli z tzw. SPA, to ja gratuluję pomysłu. Pierwszy raz spotykam się z taką rzeczą. Mógłbym powiedzieć, że to chyba pierwszy raz w Europie. To właśnie hotelowe SPA, czyli takie rehabilitacje w hotelu, zajmujące się głównie kosmetyką, różnego rodzaju upiększaniem dorosłych ludzi, będą zajmować się teraz dziećmi. Dla mnie to skandal. Sądzę, że dobrze by było, żeby ktoś wreszcie potrząsnął NFZ-em, żeby on się obudził. Wydaje mi się, że czas na to, żeby skończyć z takimi przepisami. To jest po prostu czas na rozwiązanie Narodowego Funduszu Zdrowia – ocenia Piecha.NFZ daje dodatkowe punkty np. za posiadanie tzw. wirówek do rehabilitacji kończyn, które nie są używane u małych dzieci, nie daje ich natomiast za neurologa dziecięcego.
Co więcej, okazuje się, że placówkom, które dostały kontrakty brakuje personelu. Gazeta napisała, że nagle po 1 lipca ci, którzy dostali kontrakty, zaczęli pilnie poszukiwać pielęgniarek.
RIRM