A. Śliwka: Mam nadzieję, że w takich miastach jak Elbląg i Szczecin przyjdzie dobra zmiana. Czas na tę zmianę

Rządząca miastem koalicja doprowadziła do tego, że port morski w Elblągu był parkingiem dla tirów. Port wykorzystuje może 5-6 proc. swojego potencjału. (…) Elbląg potrzebuje impulsu rozwojowego. (…) Proponowałem 100 mln zł i do tego wpisanie portu w Elblągu jako czwartego strategicznego portu dla gospodarki narodowej, czyli zrobienia modelu podobnego do tego, który jest w Gdańsku, Gdyni i w kompleksie Szczecin-Świnoujście. (…) Będąc prezydentem tego miasta, będę zabiegał o te pieniądze – powiedział Andrzej Śliwka, poseł PiS, były wiceminister aktywów państwowych, kandydat na prezydenta Elbląga, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.   

Pod koniec roku Urząd Morski w Gdyni ma ogłosić przetarg na pogłębienie toru wodnego do portu w Elblągu. Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak,  deklaruje, że rząd sfinansuje powstanie toru wodnego przed portem w Elblągu.

– Przed wyborami politycy PSL i PO opowiadają, że do Elbląga trafi 30 mln złotych. Proponowałem, żeby to było 100 mln złotych. (…) W kampanii wyborczej politycy Platformy Obywatelskiej są w stanie wszystko obiecać. Tymczasem nie przedłożyli porozumienia, nie wiemy, co jest w jego treści, nie wiemy, na jakiej podstawie to ma być zrealizowane. To jest pójście na skróty. Jestem wielkim zwolennikiem tego, żeby do Elbląga trafiały środki. Będąc prezydentem, będę zabiegał o te pieniądze niezależnie od barw partyjnych i tego, kto będzie rządził Polską – mówił Andrzej Śliwka.

Pytanie, co dalej, jeżeli chodzi o pogłębienie toru?

– To jest pójście na skróty, ponieważ proponowałem 100 mln zł i do tego wpisanie portu w Elblągu jako czwartego strategicznego portu dla gospodarki narodowej, czyli zrobienia modelu podobnego do tego, który jest w Gdańsku, Gdyni i w kompleksie Szczecin-Świnoujście, oczywiście mierząc pewne proporcje. Niestety rządzący Elblągiem uparli się, że chcą, żeby to nie był port, tylko żeby to była podróbka portu albo malutki porcik z wielkim komponentem, jakim jest parking dla tirów. W Elblągu włodarz miasta wybierał parking dla tirów, a nie to, żeby port spełniał swoją funkcję przeładunkową. Rządząca miastem koalicja doprowadziła do tego, że port morski w Elblągu był parkingiem dla tirów. Port wykorzystuje może 5-6 proc. swojego potencjału – zauważył polityk.

Elbląg potrzebuje impulsu rozwojowego.

– Port morski w Elblągu mógłby być takim impulsem. Miasto nie ma w tym zakresie swoich środków, które by mogło przeznaczyć, a Skarb Państwa – gdyby skorzystać z mojego modelu –  finansowałby niezbędne inwestycje w porcie. Mam tu na myśli nie tylko pogłębienie tego odcinka 800-metrowego, ale także rozbudowę infrastruktury logistycznej: linii kolejowych, mostów – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Mam nadzieję, że w takich miastach jak Elbląg i Szczecin przyjdzie dobra zmiana. Czas na tę zmianę – podkreślił Andrzej Śliwka.

– Wieloletni prezydenci zatracili kontakt z rzeczywistością i oczekiwaniami społecznymi. (…) Mam nadzieję, iż te wybory 7 kwietnia pokażą, że ta realna zmiana w wielu miastach jest potrzebna i w Elblągu mieszkańcy postawią na tę wspólną wizję, którą prezentuję. Elbląg potrzebuje rozwoju, postawienia na edukację, zadbania o ten komponent polegający na ściąganiu inwestorów, a tego niestety przez lata nie było – zwrócił uwagę poseł PiS.

Cała rozmowa z posłem Andrzejem Śliwką dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl