A. Śliwka: Gdyby do władzy doszedł rząd Donalda Tuska, to decyzje podejmowane w polskiej energetyce nie będą zapadały w Warszawie, tylko w Berlinie

Propozycje, które przedstawiła Platforma Obywatelska, są planem odejścia od ważnych inwestycji realizowanych przez polskie spółki, a wpuszczone zagraniczne podmioty miałyby wtedy eldorado w Polsce – mówił Andrzej Śliwka, były wiceminister aktywów państwowych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Po zapowiedziach nowej sejmowej większości w kwestii zamrożenia cen energii akcje Orlenu spadły o 5 mld złotych. Ekipa Tuska chce obciążyć spółkę kosztami zamrożenia cen gazu, prądu i ciepła na kwotę 15 mld złotych. Jak zaznaczył Andrzej Śliwka, politycy Platformy chcą wyprzedawać majątek państwa.

– Pamiętamy lata 2007-2015, które były tylko preludium tego, co nas czeka. Takie podmioty jak Orlen, który jest naszym czempionem oraz takie podmioty jak KGHM, PGE, które gwarantują bezpieczeństwo energetyczne, będą doprowadzane na skraj upadłości i później będą prywatyzowane – zaznaczył gość programu.

https://twitter.com/KownackiBartosz/status/1729874367562330317

Andrzej Śliwka dodał, że osoby w Platformie Obywatelskiej, Polsce 2050, to nie są osoby merytoryczne i kompetentne. „To są osoby, które są szkodnikami i nie wiedzą, jak funkcjonuje polska gospodarka” – wskazał.

– Najlepszym tego przykładem jest projekt ustawy, który został złożony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Miał on na celu zamrożenie cen energii na cały przyszły rok z uwzględnieniem małych i średnich przedsiębiorców, nie tylko gospodarstw domowych. Projekt poselski polityków Platformy Obywatelskiej i Polski 2050 uwzględnił tylko najbliższe półrocze. Wiemy, dlaczego tak jest. To jest kalendarz wyborczy. Politycy Platformy Obywatelskiej w życiu nie pomyśleliby o zamrożeniu cen energii, gdyby nie czekały nas wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego – podkreślił Andrzej Śliwka.

Dodał, że w tym projekcie nie znalazło się również wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorców. Poseł wskazał również, że politycy Platformy Obywatelskiej, PSL-u i Polski 2050, chcą wrzucić do tej ustawy o zamrożeniu cen energii poprawki lobby wiatrowego.

– Poprawki, które zostały wrzucone do projektu ustawy, są bardzo niebezpieczne. One zezwalają na wywłaszczanie nieruchomości. Nie ma na to zgody Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo niebezpieczna jest też kwestia z majstrowaniem co do odległości stawiania wiatraków. De facto politycy Trzeciej Drogi i Platformy Obywatelskiej chcieliby całkowicie liberalizować te przepisy. (…) Propozycje, które przedstawiła Platforma Obywatelska, są planem odejścia od ważnych inwestycji realizowanych przez polskie spółki, a wpuszczone zagraniczne podmioty miałyby wtedy eldorado w Polsce – wskazał były wiceminister.

Dodał, że politycy Platformy Obywatelskiej chcą, aby m.in. polską spółkę Orlen, która – jak zaznaczył – jest czempionem i jedną z najszybciej rozwijających się spółek w świecie, a także liderem w transformacji energetycznej, doprowadzić do osłabienia.

– Politycy Platformy chcą, aby spółka, która w ramach swojej działalności uniezależniła nas od surowców energetycznych z kierunku wschodniego, była osłabiona. W czyim to jest interesie? Myślę, że dużych firm niemieckich. Zresztą widać to po wynikach giełdowych spółek niemieckich zajmujących się energetyką. (…) Gdyby do władzy doszedł rząd Donalda Tuska, to znowu decyzje, które będą podejmowane w polskiej energetyce, nie będą zapadały w Warszawie, tylko w Berlinie – podkreślił gość TV Trwam.

radiomaryja.pl