PAP/Mykola Kalyeniak

79. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Ukraina kolejny dzień stawiała opór rosyjskiej agresji. Najtrudniejsza sytuacja była niezmiennie na wschodzie kraju.

W ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez blisko dwa miesiące ukrywali się w korytarzach i schronach na terenie kombinatu Azowstal.

– Nie miałam nadziei, że wyjdziemy. Tutaj, gdy ubrania są zabierane do pralni chemicznej, wpisywane jest imię i nazwisko oraz identyfikator pracownika. Zapisałam swoją grupę krwi, numer telefonu matki i numer telefonu ojca, ponieważ nie sądziłam, że się wydostaniemy. Pomogłoby przynajmniej dać im znać o moim losie – opowiadała Natalia Babeush, były pracownik zakładu Azovstal.

Na terenie zakładu cały czas jednak słychać wybuchy. Rosyjskie wojska pod osłoną ognia próbują przedrzeć się na teren kombinatu. Ataki odpiera Pułk „Azow” i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.

– Obrona zakładów Azowstal w Mariupolu już jest symboliczna. Ukraińskie oddziały są 150 km od fabryki – wskazał dr Marceli Burdelski, politolog.

Nieustannie ostrzeliwane są miejscowości w obwodzie ługańskim i donieckim. Coraz bardziej krytyczna sytuacja jest w okolicy Chersonia.

„Na granicy z obwodami mikołajowskim i dniepropietrowskim trwają walki. Wróg nadal wzmacnia swoje pozycje i z terytorium Chersońszczyzny ostrzeliwuje sąsiednie regiony. W wyniku walk zniszczeniu uległa duża ilość infrastruktury oraz domy ludności cywilnej” – poinformowały władze obwodowe.

Rosyjskie rakiety zniszczyły centrum pomocy humanitarnej w pobliżu Charkowa.

– W okolicach Charkowa  siły rosyjskie  zniszczyły dwie ukraińskie wyrzutnie rakietowe Grad, a także jednostkę radarową obrony przeciwlotniczej produkcji USA – podał Igor Konashenkov, rzecznik ministerstwa obrony Rosji.

Ostrzelane zostały również cele w obwodach zaporoskim i sumskim.

– Okupanci uderzyli w Połtawę, miasto Krzemieńczuk, znowu w fabrykę, żeby ludzie nie mieli benzyny. Oni są naprawdę chorzy. W Zaporożu, w miastach i wsiach Donbasu (także atakują – red.). Ale co im to daje? – pytał prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Mieszkańcy wsi oddalonej 30 km od Zaporoża przeszukują ruiny swoich domów.  Są załamani.

– Zostały tylko ruiny. Nawet nie wiem, od czego zacząć – powiedziała jedna z poszkodowanych Ukrainek.

Wiele budynków nie nadaje się do użytku.

– Nie rozumiem strategii wojskowej agresora i jakie korzyści militarne przyniesie zabijanie ludności cywilnej oraz niszczenie naszych budynków. Ci ludzie spędzili całe swoje życie na budowaniu i opiece nad tymi budynkami. Chcieli w nich żyć. Teraz zostali bez dachu nad głową – zaznaczył Ukrainiec.

Według ministra obrony Ukrainy rozpoczyna się nowa długotrwała faza wojny.

„Aby w niej zwyciężyć, trzeba w sposób przemyślany dysponować zasobami, unikać błędów i planować nasze siły tak, żeby wróg w końcu nie wytrzymał” – wskazał minister obrony Ukrainy, Ołeksij Reznikow.

Przez inwazję Rosji cierpi nie tylko Ukraina – wskazał szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba, w trakcie spotkania szefów dyplomacji krajów G7 w Niemczech.

– Rosyjska agresja na Ukrainę to jedyny powód rozwijającego się światowego kryzysu żywnościowego. Rosja zablokowała ukraińskie porty, Rosja celuje rakietami w Odessę – największy ukraiński port, z którego eksportowano ukraińskie rolnictwo na rynki światowe – zwrócił uwagę minister spraw zagranicznych Ukrainy.  

W czwartek podczas swojej wizyty w Berlinie Dmytro Kułeba podkreślał, że Niemcy grają pierwsze skrzypce w Europie. Podziękował też za wsparcie okazane Ukrainie. Tymczasem to właśnie m.in. Berlin jest głównym hamulcowym dotkliwych unijnych sankcji wobec Rosji.

– Podejrzewam, że kryje się za tym jakaś umowa, jakieś korzyści, które strona ukraińska już otrzymała albo ma w najbliższej przyszłości otrzymać – mówił dr Paweł Momro, politolog.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl