2016 r. Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej
Dla uczczenia przypadającej w tym roku 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca oraz powstania na Węgrzech z 1956, Senat przyjął uchwałę w sprawie ustanowienia 2016 roku Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej.
Uchwała została poparta przez wszystkich senatorów, którzy wzięli udział w głosowaniu. Podobne uchwały mają przyjąć też polski Sejm oraz Zgromadzenie Narodowe Węgier.
„Dla uczczenie 60. rocznicy antykomunistycznego buntu w Poznaniu w czerwcu 1956 r. oraz 60. rocznicy powstania na Węgrzech w październiku i listopadzie 1956 r. Sejm i Senat RP oraz Zgromadzenie Narodowe Węgier przekonane o szczególnym znaczeniu rocznicy dla wspólnej historii obu narodów ustanawiają rok 2016 rokiem solidarności polsko-węgierskiej” – głosi uchwała.
Zaznaczono w niej, że „bohaterski zryw Polaków i Węgrów był przejawem naszego odwiecznego pragnienia wolności i protestu przeciwko zniewoleniu całego regionu wskutek narzuconego po II wojnie światowej podziału Europy”.
„Wzajemna solidarność i pomoc naszych narodów w 1956 r. stanowią szczególną wartość, którą należy wspólnie upamiętnić” – podkreślono w uchwale.
Pierwotnie uchwała miała mieć nieco inny tekst, jednak w czwartek senator PiS Jan Maria Jackowski powiedział, że po to, by nadać jej szczególnego znaczenia warto, by przyjęły uchwałę równolegle polski Sejm i Senat oraz węgierski parlament. Dlatego zaproponował tekst w obecnym kształcie.
– Wydaje się sprawą oczywistą, że uhonorowanie tej rocznicy uchwałą ma szczególne znaczenie – mówił senator Jan Maria Jackowski.
Podkreślił, że zryw Węgrów z 1956 r. był wielkim wystąpieniem przeciw reżimowi komunistycznemu, a w tym samym roku buntowali się także Polacy i tak splatały się historie obu narodów. Senator podkreślił, że związków historycznych i politycznych pomiędzy Polakami i Węgrami jest o wiele więcej.
Z kolei Cezary Ryszka (PiS) podkreślał, że równie ważna jak historia jest obecna współpraca z Węgrami, szczególnie w kontekście odbywającego się szczytu Rady Europejskiej. Jak mówił Ryszka, wspólne działanie Grupy Wyszehradzkiej – a w niej Polski i Węgier – może być istotne dla stabilizowania sytuacji w UE.
PAP/RIRM