Zostały tylko dwa tygodnie…

Lekarze z Ośrodka Pediatrycznego im. Korczaka w Łodzi (dawnego Szpitala Dziecięcego im. Korczaka) nie ustają w walce o utrzymanie szpitala. Na początku przyszłego tygodnia zamierzają zorganizować konferencję prasową i w ten sposób chcą nagłośnić sprawę cichej likwidacji placówki, jaką zafundowali im urzędnicy. Po 20 lutego dwa oddziały mają bowiem zaprzestać normalnych przyjęć i szykować się do przeniesienia – podobny los w najbliższym czasie ma spotkać też pozostałe w placówce oddziały. Te, których się nie „upchnie” w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. Kopernika, zostaną zlikwidowane. Tymczasem rzecznik praw dziecka w piśmie skierowanym do odpowiedzialnego za służbę zdrowia w województwie wicemarszałka Stanisława Olasa domaga się jak najszybszego spotkania i zmiany decyzji w stosunku do placówki. Jednak mimo że do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi pismo już wpłynęło, to jeszcze nie dotarło na biurko Olasa…

– Mamy czekać na powtórkę sytuacji z Wrocławia – pyta Lech Kwiecień, koordynator Zespołu Prognoz i Analiz powstającej Fundacji im. J. Korczaka.

I choć w tym przypadku nie chodzi o wierzycieli ani dzieci chore na nowotwory, to jednak jest pewna analogia – poprzez likwidację szpitala urząd marszałkowski pozbawi opieki zdrowotnej dzieci z jednego z najbiedniejszych rejonów Łodzi. Bo jak w swoim piśmie do wicemarszałka Stanisława Olasa napisała rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska: „dzięki istnieniu Szpitala dzieci, których wiele wywodzi się z rodzin upośledzonych socjalnie, mają zapewniony stosowny poziom bezpieczeństwa zdrowotnego. Jest to unikatowa

i niezwykle pożyteczna rola tej placówki. Tej roli w żadnej mierze nie zastąpią oddziały przeniesione do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Kopernika”. Dlatego „w trosce o życie

i zdrowie najmłodszych” Sowińska zaapelowała o powstrzymanie decyzji o przenoszeniu kolejnych oddziałów ze Szpitala Dziecięcego im. Korczaka. Zaproponowała także spotkanie.

Marszałek nie znajdzie czasu?

– Pismo od rzecznika praw dziecka dopiero wpłynęło do nas – poinformowała nas Izabela Dobrynin z Wydziału Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. – Jeszcze nie dotarło ono na biurko wicemarszałka – stwierdziła. Kiedy w takim razie możliwe jest proponowane przez Ewę Sowińską spotkanie? – Być może pod koniec tygodnia – stwierdza Dobrynin. – Jednak to zależeć będzie od obowiązków wicemarszałka Olasa – dodaje. I choć – jak przyznaje – tych nie jest „strasznie” dużo, to jednak mogą się pojawić jakieś nowe, nieprzewidziane w kalendarzu.

Sceptycznie do spotkania odnoszą się lekarze w szpitalu – ich zdaniem Stanisław Olas będzie go unikał. – Do wstrzymania przyjęć pozostały zaledwie dwa tygodnie, musimy coś zrobić – tłumaczy Lech Kwiecień. Także Joanna Kozłowska, chirurg z przenoszonej do Kopernika chirurgii dziecięcej, ma nadzieję, że wysiłki i lekarzy, i rodzin pacjentów szpitala przyniosą jakiś efekt.

– Chcielibyśmy, by zarząd nas nie lekceważył i spokojnie, ludzkim okiem, spojrzał w dane dotyczące naszego szpitala, przyjrzał się zapotrzebowaniu na pomoc, jaką daje Korczak, i podjął decyzję korzystną nie dla siebie, ale dla dzieci, które za moment nie będą miały, gdzie się leczyć – tłumaczy. Personel szpitala miał nadzieję, że może urząd miasta przejmie ich placówkę i uczyni – tak jak było to wolą darczyńcy – ponownie zeń szpital miejski. Jednak wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Bo choć radni miejscy starają się o przejęcie placówki, to jednak biuro prasowe magistratu nie podaje nic o zainteresowaniu szpitalem przez prezydenta.

– Oczywiście popieramy wszystkie starania Korczaka – przekonuje Marzena Korosteńska z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. – Jednak mamy cztery miejskie szpitale, które obecnie są w trakcie restrukturyzacji, i na razie to nas zajmuje – dodaje. Tymczasem radni nie chcą dać za wygraną. – Na najbliższą sesję ponownie będę starał się wprowadzić punkt o przejęciu Korczaka – powiedział nam Tadeusz Morawski (PiS), przewodniczący komisji zdrowia rady miejskiej. Sesja zaplanowana jest jednak na 21 lutego. Nie wiadomo, czy to już nie za późno…

Anna Skopinska
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl