Rosja sięga po władzę nad Unią

Rosja proponuje państwom Unii Europejskiej już nie tylko ścisłą współpracę energetyczną, która coraz bardziej przypomina uzależnianie UE od Moskwy, ale także roztoczenie nad Europą rosyjskiego parasola bezpieczeństwa w postaci tarczy antyrakietowej. Ofertę taką, nie ukrywając, że traktuje ją jako konkurencję dla amerykańskiego systemu NMD, złożył wczoraj dowódca rosyjskich sił powietrznych gen. Władimir Michajłow.
Z kolei prezydent Władimir Putin napisał w artykule opublikowanym we wczorajszym numerze gazety „Financial Times”, że Unia nie powinna bać się uzależnienia od Rosji. Ostrzegł też kraje sprzeciwiające się temu, m.in. Polskę, by nie próbowały tego czynić.
„Biorąc pod uwagę nieodwracalność procesów tworzenia rakietowych potencjałów w krajach Bliskiego i Środkowego Wschodu, Południowej Azji oraz regionu Azji i Pacyfiku, Rosja zainteresowana jest uczestnictwem w zbiorowych przedsięwzięciach obrony bezpieczeństwa europejskiego, w tym i w obronie przed rakietami balistycznymi” – stwierdził wczoraj rosyjski generał Władimir Michajłow w wypowiedzi dla agencji ITAR TASS. Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski (PiS) nie krył zdziwienia rosyjską propozycją.
– Tego typu inicjatywy realizowane są w ramach sojuszy politycznych i wojskowych, które już istnieją. Polska jest członkiem NATO, naszym sojusznikiem są Stany Zjednoczone. To są ramy, w oparciu o które chcemy realizować tego typu projekty – podkreślił przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
– Rosyjską propozycję utworzenia wspólnego systemu antyrakietowego z krajami Unii można odczytywać w kontekście zakupu przez rosyjski bank ponad 5 proc. akcji w koncernie EADS. To nie tylko właściciel airbusa, ale również koncern zbrojeniowy. Ten zakup oznacza chęć wejścia w europejski biznes zbrojeniowy i uzyskania wpływu na procesy związane z bezpieczeństwem europejskim – podkreślił Paweł Zalewski.
Propozycje rosyjskiego polityka mogą być próbą przekonania Unii, że plany Rosji są dla niej korzystne. Jednym z takich zabiegów było także opublikowanie przez prezydenta Rosji Władimira Putina artykułu we wczorajszym numerze gazety „Financial Times”. Putin ostrzegł w nim Polskę i inne kraje Europy Wschodniej przed tworzeniem nowej linii podziału w Europie przez traktowanie Moskwy jako wroga, a nie długoterminowego partnera strategicznego.
Rosyjski prezydent tłumaczył, że niektórzy w Europie starają się wpasować relacje UE – Rosja w „przeżyty” model przyjaciel – wróg. Przekonywał również, iż nie ma zagrożenia w dalszym wzajemnym uzależnieniu obu stron. Choć nie pada przy tym nazwa naszego kraju, nie ma wątpliwości, iż chodzi o Polskę, a także inne kraje Europy Wschodniej odnoszące się do Rosji z podejrzliwością. Polska poszła najdalej w krytycyzmie, zgłaszając weto na początku rozmów o nowej umowie dotyczącej partnerstwa UE – Rosja.
Przy okazji Putin skrytykował Estonię i Łotwę, stawiając tym nowym członkom UE zarzut dyskryminacji etnicznej Rosjan w tych państwach. „Oczekuję, że Unia zapewni wszystkim swoim obywatelom równe prawa, niezależnie od kraju pochodzenia” – napisał rosyjski prezydent.

Maciej Marosz
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl