Mazur finansował rząd Millera?

Artur Zirajewski ps. „Iwan”, kluczowy świadek w sprawie zabójstwa
gen. Marka Papały, głównego komendanta policji, zmieniał treść swoich kolejnych
zeznań, bo bał się zemsty gangsterów. W 2002 r. oświadczył, że obawia się osób
przebywających jeszcze na wolności. Z zaprezentowanych wczoraj w sądzie
okręgowym zeznań wynika, że chodziło m.in. o Edwarda Mazura, biznesmena
przebywającego obecnie w Stanach Zjednoczonych. Według Zirajewskiego, miał on
czerpać zyski m.in. z handlu narkotykami i w ten sposób finansować rząd Leszka
Millera.

Na wczorajszym posiedzeniu Sądu Okręgowego w Warszawie odczytano protokoły z
przesłuchania nieżyjącego już gangstera – Artura Zirajewskiego. Wynika z nich,
że w maju 2000 r. zmienił on swoje zeznania. Oświadczył wówczas, iż „pewne
elementy wcześniejszych zeznań wyolbrzymił”, bo na spotkaniu w hotelu Marina w
kwietniu 1998 r. nie było mowy o zleceniu zabójstwa Marka Papały – jak zeznawał
w 1999 roku. „Nigdy nie słyszałem, by to nazwisko padło w kontekście zlecenia” –
oznajmił w 2000 r. Zirajewski. Przekonywał wówczas, że nazwisko Papały skojarzył
dopiero po jego zabójstwie. Gangster uznał, że to, co zeznawał w 1999 r., było
„zbudowaną przez niego hipotezą na podstawie własnych przemyśleń”. Zgodnie z
nią, w kwietniu 1998 r. w hotelu Marina w Sopocie podczas spotkania gangstera
Nikodema Skotarczaka, którego był ochroniarzem, z nieznanymi mężczyznami, miał
usłyszeć, iż „tego grubego psa trzeba pozbyć się jak najszybciej, bo się
wycofał” i „trzeba to załatwić jak najszybciej, bo ma wyjechać za granicę”.
Według Zirajewskiego, chodziło o jakiś „układ interesów” i sprawa miała dotyczyć
przemytu narkotyków. Uczestnicy spotkania w Marinie czekali tylko na
potwierdzenie od „człowieka z MSW”. „Odniosłem wrażenie, że wiodącą osobą w
sprawie Papały jest Edek” – wynika z zeznań Zirajewskiego z sierpnia 1999 roku
Skotarczak miał go poinformować, że rozmówcami byli m.in. Andrzej Zieliński
„Słowik” i Edward Mazur.
W odczytywanych przez sąd zeznaniach z lutego 2002
r. gangster twierdził, że Mazur na spotkaniu w hotelu Marina w Sopocie w 1998 r.
mówił, iż Papała jest „przeszkodą w interesach” i z „czegoś się nie wywiązał”.
Zdaniem Zirajewskiego, Mazur miał wtedy obiecać, że po tym zleceniu „będzie
następne na terenie USA”. Rozbieżności w swych zeznaniach wyjaśniał w 2002 r.
„obawą o bezpieczeństwo swych bliskich”. Zapewniał, iż obawia się zemsty ze
strony osób, które wymienił w swych zeznaniach, bał się również postawienia mu
zarzutu udziału w zabójstwie Papały. Przekonywał, że mówi prawdę. Miał również
nadzieję – co podkreślał – na nadzwyczajne złagodzenie kary w swojej sprawie o
udział w tzw. klubie płatnych zabójców z Gdańska, za co ostatecznie otrzymał
wyrok 15 lat więzienia.
Zirajewski przyznał też, że o zleceniu na Papałę
wiedział Ryszard Bogucki. W 2002 r. oświadczył, iż wcześniej nie informował o
tym, bo wiedział, że jest na wolności i może stanowić zagrożenie dla jego
bliskich.
Z odczytanych zeznań wynika również, iż Skotarczak miał
poinformować Zirajewskiego o finansowaniu działalności rządu Leszka Millera z
przemytu narkotyków przez Mazura. W 1997 r. odbyło się w Gdańsku spotkanie na
temat przemytu narkotyków, w którym mieli uczestniczyć: Miller, Mazur,
Skotarczak i gangster Riccardo Fanchini – tak zeznał Zirajewski w 2007 roku.
Przypomniał on sobie także zdanie z jednego ze spotkań w sprawie Papały z 1998
r.: „Gdyby Leszek nie podjął decyzji, to chłop by jeszcze żył”. W jego opinii,
chodziło o Papałę, ale nie potrafił powiedzieć, kto był autorem tych
słów.
Generał Papała został zamordowany 25 czerwca 1998 r. w Warszawie.
O
podżeganie do tego zabójstwa podejrzany jest Edward Mazur, a o współudział
Ryszard Bogucki – skazany wcześniej za zabójstwo Andrzeja Kolikowskiego ps.
„Pershing”, a także Andrzej Zieliński ps. „Słowik”.

Jacek Dytkowski

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl