KE kolejny raz próbuje uderzyć w polskich rybaków
Waży się kwestia przyszłorocznych uprawnień do połowów na Bałtyku. Przyjęcie propozycji Komisji Europejskiej oznaczałoby katastrofę dla naszych rybaków – ocenił Krzysztof Ciecióra, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
W Luksemburgu od poniedziałku trwa posiedzenie Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Komisja Europejska zaproponowała, by w przyszłym roku wprowadzić całkowity zakaz połowów śledzia i szprota na Morzu Bałtyckim. To oznaczałaby katastrofę dla polskich rybaków – zaalarmował wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
– Komisja Europejska zaproponowała bardzo niekorzystną dla nas propozycję związaną z połowami na Morzu Bałtyckim. Jej realizacja oznacza katastrofę dla polskich rybaków, czyli całkowity zakaz połowów na śledzia, a także w konsekwencji na szprota. To obecnie w zasadzie jedyne ryby, które w dość znaczącym stopniu są łowione przez polskich rybaków – zaznaczył Krzysztof Ciecióra.
Dzisiaj w Luksemburgu KE 🇪🇺 chce wprowadzić zakaz połowów śledzia w Bałtyku, co będzie dla 🇵🇱 rybaków katastrofą. Propozycja KE jest niezgodna z doradztwem naukowym. Pracuję nad rozwiązaniem, aby do tego nie doprowadzić. pic.twitter.com/ZzPZNGunGK
— Krzysztof Ciecióra (@k_cieciora) October 23, 2023
Polscy rybacy już muszą zmagać się z konsekwencjami działań Komisji Europejskiej. Od 2019 roku zakazała ona połowów dorsza.
– Nie zgadzamy się na sposób myślenia Komisji, czyli karanie tylko i wyłącznie rybaków za to, w jakim stanie jest Morze Bałtyckie. Na to składa się znacznie więcej czynników niż tylko działalność rybacka polskich czy pozostałych rybaków z basenu Morza Bałtyckiego – dodał wiceszef resortu rolnictwa i rozwoju wsi.
Polska wyszła z inicjatywą sprzeciwu zakazywania połowów, która spotkała się z poparciem państw basenu Morza Bałtyckiego.
– 19 państw Unii Europejskiej poparło propozycję kompromisową, którą my jako Polska, prezydencja BALTFISH-u, złożyliśmy na Radę Unii Europejskiej przed Komisję Europejską. Trwają jeszcze negocjacje, piłka jest w grze. Natomiast zyskaliśmy bardzo silny mandat, żeby rozwiązania niekorzystne dla polskich rybaków nie weszły w życie. Dziś pracujemy, by do tego nie dopuścić. Wydaje się, że jest coraz bliżej, a propozycja całkowitego zakazu połowów na Bałtyku nie wejdzie w życie – ocenił Krzysztof Ciecióra.
Jak dodał wiceminister, wprowadzenie propozycji oznacza tak naprawdę brak środków do życia dla polskich rybaków, których głównym zajęciem jest połów śledzia i szproty.
TV Trwam News