Bojkot uwiera

Z Marcinem Przydaczem, ekspertem Fundacji Republikańskiej, rozmawia
Marta Ziarnik

Jak odbiera Pan słowa premiera Mykoły Azarowa zapowiadającego w rozmowie
z dziennikarzem Polskiego Radia, iż w dalszych relacjach z sąsiadami Ukraina
będzie się kierowała stanowiskiem danego państwa w kwestii bojkotu ukraińskiej
części Euro 2012?

– Słowa premiera Azarowa należy odbierać jako próbę wywarcia dyplomatycznego
nacisku na europejskich przywódców zapowiadających bojkotowanie ukraińskiej
części Euro 2012. Ukraiński premier w rozpaczliwy sposób, przy użyciu de facto
groźby, stara się wymóc na europejskich przywódcach zaprzestanie bojkotu. Chce w
ten sposób przywrócić imprezie należny jej, jego zdaniem, prestiż. Widać więc
wyraźnie, że bojkot uwiera przywódców ukraińskich, skoro sięgają oni po tego
typu narzędzia dyplomacji. Nie należy się jednak obawiać tej groźby, gdyż
stosunki międzynarodowe to gra interesów, a Ukraina w przyszłości kierować się
będzie realnymi interesami, nie zaś sentymentem związanym z bojkotem. Sprawa
bojkotu Euro 2012 jest ważna tu i teraz i nie będzie to miało, moim zdaniem,
wpływu na późniejsze stosunki z Ukrainą.

Polska oficjalnie nie podjęła bojkotu ukraińskiej części mistrzostw.
Azarow powiedział wczoraj, że w sprawie Tymoszenko "Polska znajdowała się pod
naciskiem". Jak to rozumieć?

– Problem polega na tym, że Polska znów nie przemówiła jednym głosem w sprawie
Ukrainy. Jeszcze nie tak dawno panował w naszym kraju consensus co do
prowadzenia polityki wschodniej. Po tzw. resecie stosunków z Rosją, który
przeprowadził rząd Donalda Tuska, pojawiła się w tym temacie rozbieżność. Z całą
pewnością nie wpływa to dobrze na skuteczność naszej dyplomacji. Wart
odnotowania jest fakt, że z liczących się przywódców europejskich do
zaprzestania bojkotu głośno nawołują jedynie Władimir Putin i Donald Tusk.
Zupełnie nie rozumiem zaś wypowiedzi premiera Azarowa o rzekomych naciskach,
jakie miałyby być wywierane na Polskę. Rząd RP, właśnie wbrew przywódcom
europejskim, nawoływał do zaprzestania bojkotu, nie był więc z pewnością pod
naciskiem z Zachodu.

Azarow, mówiąc, iż apele o bojkot ukraińskiej części Euro są całkowicie
bezzasadne, twierdzi, że "żaden z wyższych rangą unijnych polityków nie mówił o
politycznym bojkocie mistrzostw".

– Premier Azarow próbuje zaklinać rzeczywistość. Jest zupełnie inaczej, niż
mówi. Sporo europejskich polityków zapowiada bojkot ukraińskiej części Euro
2012, a to nie jest w smak politykom ukraińskim. Mykoła Azarow, zamiast
formułować tego typu stwierdzenia, powinien raczej skierować swoją aktywność na
minimalizowanie przyczyn bojkotu. Należy po prostu wypuścić Julię Tymoszenko z
więzienia. Sprawa ta nie służy w żaden sposób Ukrainie i czas najwyższy zdać
sobie z tego sprawę.

Ukraiński premier stwierdził, że całą sprawę gmatwa sama Tymoszenko, nie
chcąc przyznać się do winy i stawiając władzom absurdalne – zdaniem premiera –
zarzuty.

– Z reguły jest tak, że oskarżeni, którzy nie czują się winni, nie przyznają się
do winy (śmiech). Trudno im z tego robić zarzut. Przyznanie się do winy w
normalnym państwie prawa nie jest wystarczającym powodem do skazania
oskarżonego. Należy mu jeszcze tę winę udowodnić za pomocą przedstawianych
wniosków dowodowych. Oskarżonemu daje się także możliwość obrony za pomocą
wszelkich dostępnych środków. Apelem takim premier Azarow potwierdza tylko, że
Ukrainie daleko jeszcze do bycia państwem, w którym rządzą normy prawne, nie zaś
doraźne interesy danych polityków czy oligarchów.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl