A jednak na Służewiu

W połowie maja ruszą kolejne prace poszukiwawcze grobu generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila”

Dopiero w połowie maja Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa podejmie decyzję dotyczącą dalszych poszukiwań miejsca pochówku gen. Augusta Fieldorfa „Nila” – poinformował nas jej sekretarz minister Andrzej Przewoźnik. Bohaterski generał został powieszony w wyniku mordu sądowego w 1953 r., a jego ciało pochowano w nieznanym do dziś miejscu.

Według wcześniejszych założeń, decyzja o ewentualnym podjęciu dalszych poszukiwań grobu gen. Fieldorfa, które niestety do tej pory nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, miała zapaść już w marcu. Przełożenie decyzji wynika z tego, że ekipa poszukiwawcza zajęta jest w tej chwili pracami na Wileńszczyźnie, przy ekshumacji żołnierzy Armii Krajowej. Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ostrożnie wypowiada się na temat przyszłej decyzji Rady, ponieważ – jak przyznaje – od czasu ubiegłorocznych poszukiwań nie udało się zdobyć żadnych nowych informacji w tej sprawie.

Być może poszukiwania będą prowadzone w okolicach dotychczasowego miejsca prac w okolicach parkingu i cmentarza na Służewiu w Warszawie, na które wskazują relacje świadków.

Parking przy cmentarzu na ul. Wałbrzyskiej na warszawskim Służewiu położony jest w okolicach kościoła św. Katarzyny. Na ten teren – jako ewentualne miejsce pochówku „Nila” – wskazuje relacja zmarłej w połowie lat 80. kobiety, złożona na ręce księdza prałata Józefa Maja, proboszcza parafii. Na jej mężu także wykonano wyrok śmierci, ale dzięki przekupieniu mężczyzny, który woził ciała do miejsca tajnych pochówków, udało jej się pod osłoną nocy wykopać doczesne szczątki męża. Wówczas miała widzieć również ciało gen. Fieldorfa, znajdujące się tuż pod ciałem jej męża. Przez wiele lat w obawie przed represjami skrzętnie skrywała tę tajemnicę, ale w ostatnich latach życia przed śmiercią wyjawiła ją księdzu prałatowi. Inne świadectwa, będące w posiadaniu Rady, mówią, że w okresie represji stalinowskich w tym rejonie mogło być pochowanych od 20 do 50 osób. Odwierty w tym miejscu, po przeprowadzaniu wcześniejszych badań georadarem, zostały dokonane w listopadzie ubiegłego roku. Niestety, znaleziono tylko ślady warstw śmietnikowych lub nasypów niwelacyjnych. Proboszcz parafii św. Katarzyny zwracał jednak uwagę, że ekipa Rady wierciła za płytko. Podkreślał, że relacje świadków mówiły, iż pochówki lokowane były w głębokim wąwozie, teren ten został później zniwelowany. Pewną nadzieję dają także, nieznane wcześniej, relacje okolicznych mieszkańców mówiące o przesunięciu w latach 70. terenu cmentarza o około 10 m w stronę obecnego parkingu. Niewykluczone, że to właśnie na tym terenie znajdują się masowe pochówki ofiar zbrodni komunistycznych.

August Emil Fieldorf „Nil” był członkiem ZWZ-AK, a w 1942 r. został dowódcą Kedywu. Po aresztowaniu przez NKWD, nierozpoznany, został zesłany na Syberię. Po powrocie do Polski aresztowano go w 1949 r. i w sfingowanym procesie skazano na karę śmierci. Wyrok wykonano w lutym 1953 roku. „Nil” został zrehabilitowany w latach 1958 i 1989. Po wykonaniu wyroku śmierci na generale w więzieniu na warszawskim Mokotowie 24 lutego 1953 r. jego pochówek odbył się tajnie i do dzisiaj nie wiadomo, gdzie spoczywa bohaterski oficer.


Zenon Baranowski
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl