Plantatorzy podzieleni ws. prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej
Plantatorzy buraków są podzielni w sprawie prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej. Delegaci Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego podjęli niedawno uchwałę w której domagają się szybkiej sprzedaży spółki.
Plantatorzy wskazują, że prywatyzacja powinna się odbyć zgodnie z ustawą, tj. na rzecz plantatorów buraków oraz pracowników cukrowni. W razie braku zgody na taką sprzedaż, grożą oni protestami.
Innego zdania są związkowcy. Przewodniczący Solidarności Krajowej Spółki Cukrowej, Stanisław Lubaś, mówi, że większości plantatorów nie stać na to, by przyłączyć się do kupna spółki.
– Jest grupa plantatorów, którzy mają odpowiednie pieniądze bądź mogą je mieć, i oni są zainteresowani tym, żeby tę spółkę przejąć. Ja mówię wyraźnie: jeżeli co najmniej 50-60 proc. zadeklaruje, że może przystąpić do tej spółki, to możemy rozmawiać o prywatyzacji. Jeśli będzie to natomiast grupa stu, dwustu, trzystu, czterystu plantatorów, to kupią jedynie ci, którzy mają pieniądze i nie wiem, czy oni myślą o tym, żeby tę spółkę rozwijać. Jeśli to będzie grupa czterystu osób, a plantatorów jest ponad 15 tys., to siłą rzeczy nie będzie to ich reprezentacja – zaznacza Stanisław Lubaś.
Stanisław Lubaś pozytywnie odbiera rządowe prace nad koncepcją utworzenia dużego holdingu spożywczego. Jednak jak zaznacza, holding powinien powstać w oparciu o polski cukier. Krajowa Spółka Cukrowa powstała w 2003 r. Obecnie w jej skład wchodzi 7 cukrowni. Spółka ma ok. 40-proc. udziału w krajowym rynku cukru.
RIRM