Prokuratura chce postawić zarzuty prezesowi NIK-u
Prokuratura Krajowa skierowała do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego. Poinformowała rzecznik PK Ewa Bialik.
Śledczy chcą Kwiatkowskiemu przedstawić cztery zarzuty. Związane są one z organizacją i wpływem na przebieg konkursów na dyrektorów delegatur NIK oraz wicedyrektora departamentu środowiska w centrali NIK.
Zdaniem prokuratury prezes NIK miał manipulować przebiegiem konkursów na te stanowiska. Według prokuratury czyny zarzucane prezesowi NIK spowodowały rzeczywistą szkodę w interesie publicznym i prywatnym.
Dlatego uchylenie immunitetu Kwiatkowskiemu jest uzasadnione.
– Prokuratura chce przedstawić Krzysztofowi Kwiatkowskiemu zarzuty nadużycia władzy w związku z postępowaniami konkursowymi. Chodzi o postępowanie na stanowisko dyrektora delegatury NIK w Łodzi, wicedyrektora delegatury NIK w Rzeszowie i wicedyrektora departamentu środowiska NIK, a także podżeganie do nadużycia władzy w związku z postępowaniem konkursowym na stanowisko dyrektora delegatury NIK w Rzeszowie. Prokuratura będzie czekała na rozstrzygnięcie Sejmu i ewentualne wyrażenie zgody na pociągnięcie Krzysztofa Kwiatkowskiego do odpowiedzialności karnej. W przypadku wyrażenia takiej zgody będą podejmowane dalsze kroki procesowe w tej sprawie – wyjaśnił prokurator Arkadiusz Jaraszek z PK.
To już druga próba uchylenia immunitetu Kwiatkowskiemu. W sprawie pierwszego wniosku Sejm poprzedniej kadencji nie zajął stanowiska.
Przypomnijmy, w ostatnim 25-leciu nie było jeszcze przypadku odwołania prezesa NIK przed upływem jego 6-letniej kadencji, ani też wniosku o uchylenie immunitetu.
RIRM