Mniejszość Niemiecka bez mandatu – po raz pierwszy od ponad 30 lat
Mniejszość Niemiecka po raz pierwszy od ponad 30 lat nie będzie miała swojego przedstawiciela w polskim parlamencie.
Brak mandatu dla Mniejszości Niemieckiej w Polsce wynika wprost z danych, jakie przeliczyła Państwowa Komisja Wyborcza. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 1990 roku. Mniejszość Niemiecka przyczyny upatruje w rekordowo wysokiej frekwencji wyborczej. Do urn udało się około 73 procent Polaków.
Wybory parlamentarne: największa frekwencja w najnowszej historii Polski – 74 proc.https://t.co/eLERjMAw4O
— Radio Maryja (@RadioMaryja) October 17, 2023
Od 1997 roku w polskim parlamencie było dwóch przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej, a od 2007 roku już tylko jeden. Posłem był Ryszard Galla, startujący w okręgu numer 21, jaki obejmuje swoim zasięgiem cały obszar województwa opolskiego. W regionie ma mieszkać największa część niemieckiej mniejszości, szacowana łącznie na 132,5 tysiąca osób.
Zgodnie z artykułem 197 Kodeksu wyborczego komitety reprezentujące mniejszości narodowe uznane przez państwo polskie zwolnione są jedynie z obowiązku przekroczenia 5-procentowego progu wyborczego w skali kraju. W okręgu walczą o zdobycie mandatu na równi z innymi komitetami. Mandaty w okręgu wyborczym numer 21, z którego startowała również Mniejszość Niemiecka, otrzymają: Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Trzecia Droga, Lewica i Konfederacja. W okręgu zwyciężyło ugrupowanie Donalda Tuska, nieznacznie przed Prawem i Sprawiedliwością.
TV Trwam News