W miejsce Solidarnej Polski została powołana Suwerenna Polska
Już nie Solidarna, a Suwerenna Polska. Partia Zbigniewa Ziobro zmieniła nazwę. Liderzy ugrupowania podczas konwencji podsumowali dotychczasowe działania i zapowiedzieli „obronę polskiej niepodległości”.
Solidarną Polskę powołali na przełomie 2011 i 2012 roku byli politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele ze Zbigniewem Ziobro w odpowiedzi na porażkę w wyborach parlamentarnych.
– Ostatnie wybory do parlamentu były porażką Prawa i Sprawiedliwości? – zapytał dziennikarz TV Trwam.
– Fakty mówią same za siebie. Oczywiście możemy pudrować rzeczywistość. (…) Prawda nas wyzwoli, gdzieś to napisano. Trzeba spojrzeć prawdzie prosto w oczy – odpowiedział minister Zbigniew Ziobro.
Przed wyborami w 2015 roku Solidarna Polska oraz Prawo i Sprawiedliwość połączyły siły i przejęły władzę. Na pięć miesięcy przed kolejnymi wyborami Solidarna Polska zmieniła swoją nazwę.
– Oczywiście dzisiaj się z niej cieszymy, ale ekonomiczna, energetyczna czy też taka pod względem prawnym dzisiaj jest zagrożona – wskazał rzecznik partii, Jacek Ozdoba.
Według organizatorów w konwencji wzięło udział ponad 2 tysiące osób. To głównie lokalni działacze, przedstawiciele Lasów Państwowych i górnicy. Podczas konwencji w Warszawie politycy Suwerennej Polski chwalili się swoimi osiągnięciami – walką z mafiami vatowskimi i lichwą czy uchwaleniem nowelizacji Kodeksu karnego. Tematem przewodnim były jednak relacje Polski z Unią Europejską.
– Powołujemy Suwerenną Polskę (…), by w ten sposób jasno powiedzieć twarde „Nie” tym, którzy zmierzają do odebrania nam suwerenności – zaznaczył minister Zbigniew Ziobro.
Minister @ZiobroPL: Chcemy się sami rządzić w swoim kraju. Bo wielkim wysiłkiem pokoleń Polaków wywalczyliśmy wolność. I jej nie oddamy. #SuwerennaPolska pic.twitter.com/fIBIcfeJMs
— Suwerenna Polska (@SolidarnaPL) May 3, 2023
Prezes Suwerennej Polski wyliczał zagrożenia płynące z Brukseli. Wśród nich jest polityka klimatyczna, czy tzw. praworządność. Zarzucił swoim partnerom z Prawa i Sprawiedliwości zbyt dużą uległość wobec unijnych urzędników, m.in. w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.
– Dziś prezydent i premier muszą ciężko znosić upokorzenia. Ursula von der Leyen przyjeżdża. Zgadza się na ustawy. Mówi o uruchomieniu KPO, by po kilku dniach zmienić zdanie i powiedzieć, że stawia kolejne żądania – wskazał minister sprawiedliwości.
Biliśmy na alarm, że przystępując do funduszu odbudowy, zakładamy sobie stryczek. Że dopłacimy do niego kilka razy więcej. Że to lichwiarska pożyczka. Że rzekoma pomoc to przemoc, bo polega na narzucaniu sprzecznych z naszym interesem rozwiązań. Że będzie źródłem szantażu,…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) May 3, 2023
Lider Suwerennej Polski krytykował rząd, który sam współtworzy i który zgodził się na kontrowersyjne kamienie milowe oraz ich realizacje. Mimo to Komisja Europejska nadal blokuje należne Polsce środki. Premier Mateusz Morawiecki oraz minister ds. Unii Europejskiej, Szymon Szynkowski vel Sęk, próbują zrealizować żądania Brukseli, ale nowelizacja Ustawy o Sądzie Najwyższym utknęła w Trybunale Konstytucyjnym.
– Odbywa się dziwny taniec wokół polskiej konstytucji. Przyjmuje się ustawy, które w opinii niektórych prawników są sprzeczne z konstytucją. (…) Jesteśmy świadkami różnych konfliktów, również w Trybunale Konstytucyjnym, które obniżają rangę polskiej konstytucji oraz Trybunału – zauważył prof. Tomasz Grzegorz Grosse, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Na konwencji przedstawiono też najważniejsze postulaty programowe, m.in. odrzucenie traktatu tworzącego jedno państwo UE w miejsce państw narodowych oraz renegocjacja umowy z UE.
Minister @ZiobroPL: Eurokraci chcą przebudowy pod UE w jedno państwo z jedną polityką zagraniczną, walutą, wspólną armią i podatkami. Wszystko ma być osiągnięte przy bezwzględnym uznaniu nadrzędności europejskich traktatów i prawa europejskiego nad polską konstytucją.… pic.twitter.com/JchviRCSzQ
— Suwerenna Polska (@SolidarnaPL) May 3, 2023
Podczas warszawskiej konwencji nie było – tak jak w poprzednich latach – listu prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes Suwerennej Polski podkreślił jednak znaczenie współpracy z Prawem i Sprawiedliwością.
– Budujemy silną i nowoczesną polską armię. (…) Wielka w tym zasługa przede wszystkim prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale także wicepremiera Mariusza Błaszczaka. Pozdrawiamy naszych koalicjantów – mówił minister Zbigniew Ziobro.
Według medialnych doniesień Suwerenna Polska nie rozpoczęła jeszcze rozmów na Nowogrodzkiej o kształcie list wyborczych. Problemem jest różne podejście obu partii do relacji z Brukselą.
– Scenariusz numer jeden jest jasny. To wspólna lista – wskazał wiceprezes Suwerennej Polski, Michał Wójcik.
Konwencję partii Zbigniewa Ziobro skomentował w mediach społecznościowych szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki.
„Mała partia, ok. 1 proc. poparcia, ogłasza, że to ona będzie bronić suwerenności Polski? Zmiana nazwy nic nie zmieni. Tylko Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić Polsce wolność i rozwój” – napisał na Twitterze Ryszard Terlecki.
Mała partia, ok. 1% poparcia, ogłasza, że to ona będzie bronić suwerenności Polski? Zmiana nazwy nic nie zmieni. Tylko Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić Polsce wolność i rozwój.
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) May 3, 2023
Rozmowy o miejscach na listach mają rozpocząć się po weekendzie majowym.
TV Trwam News