D. Tusk wzywa do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i przedstawienia rekomendacji w sprawie Odry
O wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w czterech województwach nad Odrą, przedstawienie precyzyjnych rekomendacji, uruchomienie stałego monitoringu stanu wody i o wzmocnienie służby zdrowia zaapelował do rządu przewodniczący PO, Donald Tusk.
Donald Tusk w sobotę wziął udział w spotkaniu z samorządowcami regionów dotkniętych katastrofą ekologiczną na Odrze.
„Wydaje się oczywiste, konieczne, wprowadzenie stanów nadzwyczajnych katastrofy naturalnej przynajmniej w czterech województwach zlewni Odry. Nie chodzi o sianie paniki. Wręcz przeciwnie, chodzi o zapewnienie obywateli, mieszkańców, przedsiębiorców, turystów, że państwo panuje nad tą sytuacją i że jest gotowe do pewnych kroków, także finansowych, które zniwelują straty wynikające z tej katastrofy” – powiedział.
.@donaldtusk: Nie chodzi o sianie paniki jak mówią rządzący. Wręcz przeciwnie. Chodzi o zapewnienie obywateli, przedsiębiorców, turystów przebywających w tym obszarze, że państwo panuje nad sytuacją i że jest gotowe także do kroków finansowych, które zniwelują te straty. pic.twitter.com/rIfgqH9vsQ
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) August 13, 2022
Lider PO wezwał też rząd do precyzyjnego i jednoznacznego przedstawienia rekomendacji, regulacji i sposobu egzekwowania tych decyzji.
„Tu chodzi o życie i zdrowie tysięcy ludzi. Władza musi wziąć na siebie odpowiedzialność za jednoznaczne, precyzyjne i do wyegzekwowania decyzje” – dodał.
Zaapelował także o wprowadzenie stałego monitoringu skażeń w Odrze, okolicznych rowach melioracyjnych i w studniach. Uznał przy tym za konieczne jak najszybsze uruchomienie mobilnych laboratoriów, które pozwolą na stałe badanie stanu wody w rzece.
Były premier zażądał też „natychmiastowego wzmocnienia służby zdrowia pod kątem wykrywania i leczenia toksykologicznego na terenach bezpośrednio zagrożonych”. Jak dodał, niektóre osoby zaangażowane w usuwanie martwych ryb są już poszkodowane.
„Też oczywiste jest uruchomienie pomostowej pomocy, a w konsekwencji później też odszkodowań dla drobnych przedsiębiorców, firm turystycznych. Nikomu nie trzeba tutaj tłumaczyć, że te straty pojawią się natychmiast i mogą być bardzo dotkliwe dla wszystkich zaangażowanych w działalność gospodarczą w obszarze turystyki” – dodał.
„Kryzys związany z zatruciem Odry trwa 18 dni, blisko też 18 dni trwa też zwłoka władz w podejmowaniu decyzji. Apeluję do prezydenta, premiera i prezesa PiS, by wrócili z wakacji natychmiast i zajęli się zarządzeniem kryzysowym” – powiedział w sobotę w Szczecinie lider PO Donald Tusk.
.@donaldtusk: Apeluję do pana Prezydenta, Premiera i Prezesa. Kryzys trwa kilkanaście dni. Wróćcie z wakacji natychmiast i zajmijcie się zarządzaniem kryzysowym. Tu chodzi o bezpieczeństwo ludzi i środowiska. Wierzę, że znajdą się w najbliższych godzinach i staną na wys. zadania. pic.twitter.com/CDKp4JQ1Yw
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) August 13, 2022
Ocenił też, że w sytuacji katastrofy ekologicznej na Odrze mamy do czynienia z „bezczynnością i opuszczeniem rąk przez władze centralne”.
Zaznaczył, że nie wyobraża sobie, też z racji własnego doświadczenia, aby w takiej sytuacji nie obradował permanentnie sztab kryzysowy z najważniejszymi urzędnikami państwowymi na czele.
„Mam nadzieję, że się odnajdą w najbliższych godzinach i staną na wysokości zadania” – mówił Tusk.
W spotkaniu sztabu kryzysowego z Donaldem Tuskiem udział wzięli samorządowcy i aktywiści. Podkreślali oni, że informacje o katastrofie ekologicznej zostały przekazane zbyt późno.
„Zażądaliśmy jako samorządowcy dymisji tych osób, które zawiodły. Żądamy też śledztwa, żądamy ukarania winnych, bo to jest przecież przestępstwo” – powiedziała w sobotę marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
Jak dodała, „zarząd województwa lubuskiego wczoraj wystąpił do rządu o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej”.
Wicestarosta powiatu gryfińskiego poinformowała o rozłożonych zaporach na wysokości Chojny i Krajnika. Wczoraj problemy ze śniętymi rybami zaobserwowano w czterech gminach, cały czas zbierane są informacje o zapotrzebowaniu na ich wywóz.
„W godzinach praktycznie nocnych dostaje informację, że jest zapotrzebowanie, aby w trybie pilnym odebrać pięć ton tych ryb. Skala tego problemu dla mnie jest przerażająca”– powiedziała wicestarosta powiatu gryfińskiego Ewa Dudar.
PAP