Dr Kozicki: Mieszkańcy dużych miast to w istotnej części osoby, u których w dużej części doszło do zerwania kodu kulturowego
Wyniki wyborów samorządowych odzwierciedlają rozwarstwienie mentalne w społeczeństwie – wskazuje w rozmowie z TV Trwam politolog dr Aleksander Kozicki. Mieszkańcy dużych miast to w istotnej części osoby, u których doszło do zerwania kodu kulturowego – dodaje, odnosząc się do wyników wyborów samorządowych.
W II turze wyborów Zjednoczona Prawica przegrała w dużych miastach. M.in w Gdańsku sprawujący od 20 lat funkcję prezydenta Paweł Adamowicz pokonał Kacpra Płażyńskiego, a w Krakowie Jacek Majchrowski wygrał z Małgorzatą Wassermann. Z kolei w Kielcach urzędujący prezydent z PiS Wojciech Lubawski przegrał z Bogdanem Wentą, popieranym przez Koalicję Obywatelską.
Dr Aleksander Kozicki zwraca w tym kontekście uwagę na dwa oblicza społeczeństwa.
– Trzeba to z bólem powiedzieć, ale mieszkańcy dużych miast to w istotnej części osoby, u których doszło do zerwania kodu kulturowego. One nie wartościują, a więc nie dokonują wyborów, w tym wyborów politycznych, w taki sposób, jak osoby, które są konserwatywne, które są przywiązane do wartości patriotycznych. Ba, nawet kwestie socjalne nie przekonują tychże ludzi do tego, aby głosować na kandydatów PiS. Nie chodzi tu o jakiekolwiek pomstowanie. Jest to po prostu fakt, który został już wielokrotnie potwierdzony, że w naszym kraju doszło do swoistego rozwarstwienia mentalnego – zaznacza dr Kozicki.
Państwowa Komisja Wyborcza podała, że w II turze wybrano 341 wójtów, 264 burmistrzów i 44 prezydentów miast w 649 gminach i miastach. Frekwencja wyniosła 48,83 proc.
RIRM