Rada do spraw Ogólnych UE popiera kontynuowanie postępowania z art. 7 wobec Polski
Rada do spraw Ogólnych Unii Europejskiej utrzymuje presje na Polskę ws. praworządności. Ministrowie kilkunastu państw wspólnoty opowiedziało się za kontynuowaniem postępowania z art. 7 wobec Polski. Frans Timmermans przekazał, że Komisja Europejska nie wycofa skargi przeciwko Polsce z Trybunału Sprawiedliwości UE ws. Sądu Najwyższego.
Potrzeba dalszych działań, by zapewnić Polsce praworządność – to konkluzja posiedzenia ministrów ds. europejskich w Brukseli. To podgrzewanie tematu – ocenił prawnik Piotr Gaglik.
– Sam temat oceny praworządności jest wysoce polityczny, o czym wszyscy wiemy – zaznaczył Piotr Gaglik.
W dyskusji wzięło udział 12 krajów i przedstawiciel Polski. Kilkanaście państw unijnych opowiedziało się za kontynuowaniem postępowania z art. 7 wobec Polski. Frans Timmermans wciąż krytykuje stan praworządności w naszym kraju.
– Niestety, niewiele się zmieniło i niektóre sprawy nawet się pogorszyły – oświadczył wiceszef KE.
Frans Timmermans krytykował też stawianie przed izbą dyscyplinarną polskich sędziów, zadających pytania Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– Każdy polski sędzia jest także sędzią europejskim. Nikt nie powinien ingerować w prawo sędziego do zadawania pytań do TSUE. Jeśli to, że sędziowie mają do czynienia ze środkami dyscyplinarnymi, ponieważ zadają pytania Trybunałowi w Luksemburgu, staje się czymś o charakterze strukturalnym, to oczywiście Komisja będzie musiała działać – powiedział Frans Timmermans.
Wyjaśnienia przedstawiał w imieniu Polski ambasador przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś.
– Dość szczegółowo odnieśliśmy się do tej kwestii, informując na temat delikatnego prawnie charakteru kwestii odpowiedzialności dyscyplinarnych sędziów, ale również gwarancji konstytucyjnych i gwarancji prawnych niezależności ochrony sędziów oraz specjalnego charakteru procedur dyscyplinarnych – wyjaśnił Andrzej Sadoś.
Działalność Fransa Timmermansa można odczytywać jako stricte polityczną – powiedział politolog Jarosław Komorniczak. Trwa kampania wyborcza, a Frans Timmermans chce stanąć na czele Komisji Europejskiej.
– Wkraczamy w bardzo ważny etap kampanii do Parlamentu Europejskiego i na pewno będzie to bardzo ważny element kampanii zarówno z punktu widzenia naszych polityków, jak i z punktu widzenia obecnych przywódców Unii Europejskiej – wskazał Jarosław Komorniczak.
Unijni ministrowie ds. europejskich po raz jedenasty od ubiegłego roku zajmowali się sytuacją Polski w związku z uruchomioną przez Komisję Europejską procedurą z art. 7 unijnego traktatu.
– Co chwilę będzie ten temat się pojawiał. Po pierwsze, żeby Polsce dokuczyć, a po drugie, że kandydatem socjalistów na szefa KE jest Timmermans, który jest absolutnie komisarzem monotematycznym, gdyż tylko Polską się zajmuje – zauważył europoseł Ryszard Czarnecki.
Inaczej widzi to opozycja.
– Stąd aktywność Komisji Europejskiej, naszych przyjaciół z zachodu, którzy troszczą się o to, czy zachodzące w Polsce w ostatnich latach zmiany nie mają wymiaru wschodniego – wskazał poseł Krzysztof Brezja z Platformy Obywatelskiej.
W grudniu, podczas wysłuchania w ramach procedury art. 7 traktatu w Radzie UE ds. Ogólnych, Frans Timmermans przekonywał, że potrzebne są dalsze zmiany w polskim sądownictwie. Minister ds. europejskich Konrad Szymański podkreślał wtedy, że Polska znowelizowała ustawę o Sądzie Najwyższym.
– Polska zastosowała się do wszystkich wytycznych – zarówno pierwszego postanowienia TSUE, jak i drugiego postanowienia o zawieszeniu przepisów, które były kontrowersyjne i zaskarżone przez UE. Dokonała stosownych zmian, wychodząc naprzeciw zaleceniom KE i TSUE – powiedziała adwokat Iwona Tworzydło-Woźniak.
17 stycznia Polska przekazała Komisji Europejskiej odpowiedź w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Komisja Europejska obecnie ją analizuje.
– Na razie Komisja nie dokonała tej oceny. Chcielibyśmy, by uwzględniła naszą wolę odpowiedzi pozytywnej na oczekiwania instytucji europejskich. To jest nasze oczekiwanie – zaznaczył szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Frans Timmermans podkreślił, że jeśli chodzi o Sąd Najwyższy, to procedura przeciwnaruszeniowa w Trybunale Sprawiedliwości UE będzie kontynuowana. Polskie władze wielokrotnie wskazywały, że nie ma już do niej podstaw w związku ze zmianami wprowadzonymi w Sądzie Najwyższym. TSUE ma wydać wyrok w tej sprawie na wiosnę.
TV Trwam News/RIRM