Prezydent Włoch: Mafiozi nie mają honoru ani odwagi
„Mafiozi nie mają honoru ani odwagi”- powiedział w niedzielę prezydent Włoch Sergio Mattarella podczas obchodów XXII Dnia Pamięci o Ofiarach Mafii w Kalabrii. Mówił, że politycy muszą być „nieprzemakalni” wobec prób przenikania przestępczości zorganizowanej.
Politycy na różnych poziomach polityki i administracji muszą być „wierni swym obowiązkom” i nie ulegać „mafijnym naciskom”- przypominał szef państwa w mieście Locri na obchodach, zorganizowanych przez społeczne stowarzyszenie Libera walczące z mafią i promujące praworządność. Założył je ksiądz Luigi Ciotti.
„Mafie nie oszczędzają nikogo. Zabijają tych, którzy sprzeciwiają się ich przestępczym interesom. Ale nie wahają się też uderzyć w każdego, kto staje się przeszkodą na drodze do osiągnięcia ich celów, jakimi są pieniądz, władza, bezkarność”- oświadczył prezydent Mattarella. Z tego powodu, dodał, „walka z mafią dotyczy wszystkich”.
„Nikt nie może powiedzieć: +mnie to nie dotyczy+. Nikt nie może myśleć, że jest z tego zwolniony” – podkreślił.
Prezydent przytoczył słowa zamordowanego przez cosa nostrę sędziego śledczego Giovanniego Falcone: „Walka z mafią nie może ograniczyć się tylko do jednego pokoju, musi obejmować całą kamienicę”.
„Tłumienie bezprawia jest nierozłączne z obywatelskim sprzeciwem” – powiedział Mattarella. Wskazał na znaczenie świadomości obywatelskiej, zmiany mentalności i krzewienia „kultury praworządności”.
„Tam, gdzie kiedyś panowała powszechna zmowa milczenia, dzisiaj często znajdują się symbole i sztandary stowarzyszeń zaangażowanych przeciwko mafii. Tam, gdzie cisza była podyktowana przez strach lub współudział, dzisiaj padają mocne i odważne słowa” – zaznaczył szef państwa włoskiego.
„Tam – mówił – gdzie była obojętność i rezygnacja, dzisiaj uczy się praworządności”.
Położył nacisk na to, że błędem byłoby uważać, iż przestępczość zorganizowana to problem tylko dla państwa i jego reprezentantów.
„To zadanie dla wszystkich w codziennym życiu” – powtórzył. Wyraził przekonanie, że kraj dokonał znacznego postępu w walce z organizacjami mafijnymi.
Prezydent przyznał zarazem: “Mafia jest wciąż silna, nadal obecna. Kontroluje działalność ekonomiczną, legalną i nielegalną, próbuje dominować na częściach terytorium i wejść do każdego środowiska”.
Dlatego jego zdaniem należy też zlikwidować „szare strefy” , bo są one „wspólnikami” i terenem korupcji.
Sergio Mattarella przypomniał, że ofiarami mafii padli przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i sił porządkowych, związkowcy, dziennikarze, lekarze, adwokaci, przedsiębiorcy, handlowcy, urzędnicy państwowi, politycy i administratorzy, działacze kultury, wolontariusze, księża, a także przypadkowi ludzie. „To setki mężczyzn, kobiet i dzieci; tak, wiele kobiet i wiele dzieci” – powiedział włoski prezydent.
Rodziny ofiar mafii zapewnił: “Wasze rany zostały zadane całemu społeczeństwu, całym Włochom”.
W uroczystościach w Locri uczestniczyli wraz z przedstawicielami władz działacze stowarzyszeń obywatelskiego sprzeciwu wobec mafii z całego kraju oraz rodziny zabitych przez sycylijską cosa nostrę, neapolitańską kamorrę i 'ndranghetę z Kalabrii.
PAP/RIRM