Opozycja wciąż domaga się powołania komisji śledczej ws. afery KNF

Prawie dwanaście godzin trwało przesłuchanie właściciela Getin Noble Bank Leszka Czarneckiego w katowickiej prokuraturze. Działania organu wciąż nie przekonują Platformy Obywatelskiej, która we wtorek złożyła wniosek o powołanie komisji śledczej.

W poniedziałek Prokuratura Regionalna w Katowicach przesłuchała właściciela Getin Nobel Bank Leszka Czarneckiego w związku z podejrzeniem korupcji. Świadek opuścił budynek prokuratury po blisko 12 godzinach.

Prokurator Tomasz Tadla poinformował, że czynności z udziałem Leszka Czarneckiego będą dalej kontynuowane, ale nie zdradził, jakie osoby stawią się jeszcze na przesłuchaniu. W poniedziałek właściciel banku dostarczył kolejne dowody.

– Załączył nośniki informatyczne oraz urządzenia, które mogą posłużyć do weryfikacji tych wszystkich informacji, które były zawarte w zawiadomieniu pełnomocnika – mówił Tomasz Tadla.

Mają to być nagrania rozmów osób wymienianych w zawiadomieniu, ale ich autentyczność potwierdzą badania biegłych. Mimo szybkich działań prokuratury opozycja twierdzi, że działania służb są niewystarczające.

We wtorek posłowie Platformy skontrolowali kolejne ministerstwo – tym razem przedsiębiorczości i technologii. Nikt przed nami nie badał sprawy – zaznaczył poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Urbaniak.

– Nie możemy tego tak zostawić, bo służby państwowe nie działają. Wszędzie, gdzie wchodzimy z interwencją poselską, okazuje się – że jesteśmy pierwsi. Nie było ani CBA, ani prokuratury, ani policji – podkreślił polityk.

Posłowie otrzymali część dokumentów, o które wnioskowali. Również we wtorek PO poszła o krok dalej i złożyła projekt uchwały o powołanie komisji śledczej do zbadania prawidłowości działań instytucji wobec Getin Noble Bank oraz Idea Bank w latach 2016-2018.

– Nowe taśmy, które się pojawiają, nowe wątki np. związane z tym, że rodzina szefa koordynatora służb specjalnych jest zatrudniona w instytucji podległej jednemu z bohaterów afery KNF, czyli prezesowi Narodowego Banku Polskiego pokazuje, że ta władza nie jest w stanie sama się oczyścić – wskazał Sławomir Neumann z PO.

Chodzi o Kacpra Kamińskiego, syna koordynatora służb specjalnych – Mariusza Kamińskiego, który pracuje w Banku Światowym. Według „Gazety Wyborczej” posadę miał dostać dzięki poparciu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Ta sprawa nie była znana kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości – powiedziała rzecznik klubu Beata Mazurek.

– Ani kierownictwo partii, ani Jarosław Kaczyński o takim zatrudnieniu nie wiedzieli i z całą pewnością będziemy sprawę wyjaśniać – oznajmiła Beata Mazurek.

Ponadto komisja miałaby zbadać m.in. czy członkowie Komisji Nadzoru Finansowego lub innych instytucji wywierali wpływ na posłów Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o przyjęcie przepisów, które umożliwiają przejęcie banku w słabej kondycji przez inny bank. Za wcześnie na taki wniosek – zauważył poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.

– Czy będzie ona potrzebna, to zobaczymy za kilka tygodni. Teraz od chęci politycznej pana ministra Ziobry zależy to, czy ta sprawa będzie wyjaśniona jeszcze za tej kadencji – powiedział polityk.   

Tym bardziej, że przedstawiciele Komitetu Stabilności Finansowej zapewniają o stabilności polskiego rynku finansowego. Polacy nie muszą obawiać się o swoje oszczędności – podkreślił ekonomista dr Marian Szołucha.

– Z depozytami, oszczędnościami Polaków zgromadzonych w naszych bankach polskich, zagranicznych – tych funkcjonujących w Polsce, mających licencję na działanie na naszym rynku – jest wszystko w porządku – wskazał ekspert.

Jednak zamieszanie wokół afery Komisji Nadzoru Finansowego może zaszkodzić Polsce na arenie międzynarodowej – zauważył ekonomista Conrad Gadomski. Zyskać ma Rumunia, która jest równie atrakcyjna dla inwestorów.

– Afera z szefem KNF panem Chrzanowskim zaszkodziła nam w tej konkurencji i jest ryzyko, że napływ inwestycji do Polski na rzecz Rumunii jeszcze bardziej będzie dla nas niekorzystny – ocenił ekonomista.

Narodowy Bank Polski postanowił zwolnić Idea Bank z obowiązku utrzymywania 50-procentowej rezerwy obowiązkowej. Zwolnienie ma obowiązywać do 2021 r. i ma zmniejszyć obciążenia finansowe banku, by utrzymał się na rynku.

TV Trwam News/RIRM