Konsultacje pro forma

Rolnicy z gminy Raczki uczestniczący w konsultacjach społecznych
dotyczących budowy obwodnicy Augustowa, która przetnie ich grunty i spowoduje
wyburzenie domów oraz budynków gospodarskich, twierdzą, że państwo i wykonawcy
stawiają ich przed faktami dokonanymi. – Po co konsultacje, skoro o naszym losie
już postanowiono? – pytają.

Podczas dwudniowych konsultacji projektanci przedstawiali gospodarzom planowany
przebieg obwodnicy Augustowa. Projekt koncepcyjny obejmuje przebieg tej trasy.
Obwodnica ma być budowana na większości jej przebiegu (około 30 km) w
standardzie drogi krajowej. Zajmie pas ziemi o szerokości od 40 do 50 metrów.
Będzie prowadziła przez ziemie wsi: Janówka, Szkocja, Raczki do lotniska w
Suwałkach. W całym pasie oddziaływania przyszłej inwestycji jest aż 1350
rolniczych działek. – Wariant wybrany przez rząd jest najgorszy dla ludzi.
Obwodnica przechodzi blisko większych miejscowości, jak Raczki, gdzie mieszka
ponad 2 tys. osób. Niszczy domy, zabudowania gospodarcze, tysiące działek
rolnych – zaznacza Jerzy Gryszkiewicz z Raczek. W jego przekonaniu, trwające
konsultacje społeczne to tylko formalność. – Wszystko już zostało postanowione
ponad naszymi głowami. Te konsultacje to tylko dopełnienie wymogów prawa, a nie
faktyczne liczenie się z naszym głosem – przekonuje gospodarz.
Rolnicy, którzy wzięli udział w konsultacjach, dziwią się, że inwestor oraz
realizator budowy nie przedstawili im jasnych propozycji. – Dziwię się, że koszt
budowy obwodnicy został oszacowany, a nikt podczas konsultacji z nami o
konkretnej cenie wykupu naszych gruntów nie rozmawiał – mówi Marek Kozłowski,
sołtys Janówki. W tej wsi droga przejdzie przez pola wchodzące w skład 50
gospodarstw.
Podczas konsultacji rolnicy nie poznali nawet przybliżonych sum, jakie dostaną
za utracone ziemie. Urzędnicy poinformowali ich jedynie, że do końca roku
rzeczoznawca wyznaczony przez wojewodę podlaskiego będzie wyceniał grunty
przewidziane pod budowę. Wbrew wcześniejszym obietnicom nie będą one jednak
wyceniane jako tereny przeznaczone pod inwestycję, ale jako grunty rolne.
Rolnicy nie mają możliwości negocjacji ustalonej w ten sposób ceny, która ich
zdaniem nie zrekompensuje poniesionych strat.
Usłyszeli też, że zostaną ze swoich ziem wywłaszczeni. – Wywłaszczenie to było
za komuny, kiedy władza robiła z prywatną własnością, co chciała, ale obecnie
żyjemy chyba w innym systemie, który szanuje cudzą własność – mówi sołtys
Janówki. – Jeżeli władza chce nas wywłaszczać, to napiszemy o tym do Strasburga,
niech oni rozsądzą, czy to zgodne z unijnymi przepisami – dodaje. I zastrzega,
że dopóki nie otrzyma pieniędzy za swoją ziemię, nikogo na nią nie wpuści.
Niezadowoleni rolnicy, przez których pola ma przebiegać droga, mogą składać
wnioski do końca miesiąca do spółki Budimex.
Budowa obwodnicy Augustowa wariantem przez obszary gminy Raczki budzi obawy jej
mieszkańców. – Wiele łąk i pól, przez które przejdzie obwodnica, zostanie
rozczłonkowanych na małe kawałki, do niczego właściwie niezdatne – ocenia
Stanisław Lik, sołtys Raczek. Rolnicy chcieliby, żeby te skrawki odkupiło od
nich państwo, bo aby dojechać do nich na drugą stronę obwodnicy, trzeba będzie
pokonać nawet cztery kilometry drogi, co czyni ich użytkowanie nieopłacalnym.
Państwo jednak na razie nie ma takich planów. Wiele obaw budzi też krótki czas
dany rolnikom, których domy stoją na wytyczonej trasie obwodnicy i mają być
zburzone. Na wybudowanie nowego domu daje się gospodarzom zaledwie 9 miesięcy.

Mieszkańcy Raczek przeciwko budowie obwodnicy protestowali kilkakrotnie. –
Pisaliśmy nawet protest do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Podpisało się pod nim około 1000 mieszkańców gminy Raczki. To wszystko pozostało
bez reakcji rządu – mówi Jerzy Gryszkiewicz, były przewodniczący Komitetu
Protestacyjnego Budowy Obwodnicy Augustowa przez Raczki.
W tym roku Budimex – spółka, która projektuje i ma realizować obwodnicę – chce
wystąpić do wojewody z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę obwodnicy
Augustowa. Termin zakończenia prac określa się aktualnie na wrzesień 2014 roku.

 

Adam Białous

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl