Sejm wznowił prace nad emeryturami stażowymi
Wraca temat emerytur stażowych. Sejm podejmie dziś prace nad obywatelskim projektem „Solidarności”.
Wraca temat emerytur stażowych. Sejm podejmie dziś prace nad obywatelskim projektem „Solidarności”.
Sejm dziś po godz. 9.00 wznowił obrady, posłowie wysłuchają informacji ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego, będą też kontynuowali pracę nad projektami: noweli dotyczącej pomocy obywatelom Ukrainy oraz ws. dostępu do tzw. tabletki „dzień po”. Ponadto Sejm przeprowadzi pierwsze czytania dwóch projektów dotyczących tzw. emerytur stażowych.
W najbliższy czwartek Sejm rozpocznie prace nad obywatelskim projektem „Solidarności”. Poparcie dla emerytur stażowych deklarowało w kampanii Prawo i Sprawiedliwość.
Była prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska, powiedziała, że – zgodnie z obywatelską propozycją – prawo do emerytur stażowych zyskałoby około miliona Polaków. Wprowadzenia emerytur stażowych domaga się NSZZ „Solidarność”.
„Solidarność” apeluje do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, o pilne przeprowadzenie pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy o emeryturach stażowych. Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” przyjęła apel podczas posiedzenia w Spale.
Wsłuchujemy się w głosy Polaków i „Solidarności”. Jak tylko wygramy wybory, zaczniemy pracę nad projektem ustawy, która mówi, że kobiety po 38 latach pracy, a mężczyźni po 43 latach przechodzą na emeryturę. Oczywiście to jest dobrowolne, bo jesteśmy państwem demokratycznym. Polacy mogą skorzystać z tej oferty, ale mogą również pracować do osiągnięcia wieku emerytalnego albo i jeszcze dłużej. Za czasów Platformy Obywatelskiej nie było takiej możliwości – powiedział Marek Matuszewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Emerytury stażowe to jedna z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, choć – jak sami politycy wskazują – to nie tylko obietnica, a konkretny plan działania. Nie będą one przymusem, a jedną z opcji dla emerytów.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział powołanie komisji, która zajmie się m.in. kwestią emerytur stażowych. O wprowadzenie świadczenia zabiega NSZZ „Solidarność”.
NSZZ „Solidarność” negatywnie ocenia prezydencki projekt dotyczący emerytur stażowych. Według związkowców długość zaproponowanych okresów składkowych i nieskładkowych, uprawniających do takiego świadczenia, powoduje, że rozwiązanie będzie „pustym aktem”.
NSZZ „Solidarność” negatywnie oceniła projekt prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie emerytur stażowych. Zdaniem związkowców długość zaproponowanych okresów składkowych i nieskładkowych, które uprawniałyby do emerytury stażowej, powoduje, że takie rozwiązanie będzie „pustym aktem”.
Sejm rozpoczął we wtorek pierwsze czytanie przygotowanego przez „Solidarność” projektu obywatelskiego w sprawie emerytur stażowych. Przewiduje on, że prawo do emerytury stażowej miałyby osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn.
„Solidarność” rusza z kampanią informacyjną na temat emerytur stażowych. Związek opublikował pierwszy z serii spotów, które mają zachęcić do złożenia podpisu pod obywatelskim projektem ustawy.