WTA Tokio. Radwańska nie do zatrzymania, Polka powalczy o 15. tytuł!
Tylko dwóch setów potrzebowała Agnieszka Radwańska do tego, aby w pewnym stylu awansować do finału turnieju WTA rangi Premier rozgrywanego na kortach twardych w Tokio. W piątkowy poranek polska tenisistka pokonała bowiem Słowaczkę Dominikę Cibulkovą 6:4, 6:1.
Nie do zatrzymania jest 26-letnia krakowianka w Tokio. Isia jutro będzie miała szansę na piętnaste w karierze, a drugie zwycięstwo w tej imprezie. W decydującym meczu zmierzy się z Belindą Bencić, która dość niespodziewanie wyeliminowała turniejową „jedynkę” – Karolinę Woźniacką (6:2, 6:4).
Początek dzisiejszego spotkania nie zapowiadał jednak stosunkowo łatwej przeprawy w wykonaniu Polki. Co prawda pierwsze dwa gemy należały do Radwańskiej, po podwójnym błędzie serwisowym rywalki prowadziła bowiem 2:0, w tym momencie jednak inicjatywę na korcie przejęła Cibulkova. Finalistka wielkoszlemowego Australian Open z 2014 roku przede wszystkim świetnie zagrywała, a dodatkowo popisywała się efektownymi i potężnymi uderzeniami, na które w żaden sposób nie potrafiła odpowiedzieć nasza reprezentantka (2:4).
Na szczęście od siódmej odsłony wszystko wróciło do normy. Isia znów odnalazła swój rytm gry, skutecznie utrzymując swoje podanie oraz dwukrotnie przełamując Słowaczkę. W efekcie pierwsza partia padła jej łupem, ustalając wynik na 6:4 ostrym bekhendem wymuszającym błąd.
Drugi set dostarczył już zdecydowanie mniej emocji. Krakowianka od początku dyktowała warunki i bardzo szybko wypracowała sobie znacząca przewagę – 4:1, głównie dzięki znakomitym kończącym returnom. Ponadto lepiej prezentowała się przy długich wymianach, co tylko doprowadzało raz za razem do coraz większej frustracji wyraźnie zniechęconą takim obrotem sprawy Cibulkovą. Ostatecznie Polka zakończyła mecz wygrywając siódmego gema „na sucho”, a ostatni punkt zdobyła dobrym serwisem, po którym Słowaczka wpakowała piłkę w siatkę (6:1).
Radwańska i Bencić zmierzą się po raz drugi w obecnym sezonie. Wcześniej obie zawodniczki grały przeciwko sobie w Eastbourne, gdzie w finale górą była Szwajcarka (6:4, 4:6, 6:0). Tym razem wszyscy liczymy na udany rewanż ze strony krakowianki i jej 15. tytuł w karierze. Początek spotkania o godzinie 5:00 czasu warszawskiego.
***
Tokio (Japonia), kort twardy, półfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 7) – Dominika Cibulkova (Słowacja) 6:4, 6:1
Sport.RIRM