fot. EPA/KIMMO BRANDT

Skoki narciarskie. Granerud i Kobayashi ex aequo na najwyższym stopniu podium, siódme miejsca Dawida Kubackiego

Bardzo nietypowe zakończenie miał kolejny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Lahti. Na pierwszym miejscu uplasowało się bowiem dwóch zawodników: Halvor Egner Granerud i Ryoyu Kobayashi, którzy uzyskali dokładnie taką samą notę. Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki, uplasował się na siódmej pozycji.


W pierwszej serii konkursowej na belce – podobnie jak dwa dni wcześniej – zobaczyliśmy sześciu Polaków: Kacpra Juroszka, Stefana Hulę, Pawła Wąska, Dawida Kubackieg, Piotra Żyłę i Kamila Stocha. Pierwsza trójka nie zdołała jednak awansować do finału. Co ciekawe, Juroszek, Hula i Wąsek uzyskała dokładnie taką samą odległość – 111,5 metra. Kubacki wylądował na 125 metrze, co dało mu miejsce w pierwszej dziesiątce na półmetku zmagań. W tym samym miejscu lądował Stoch (15 pozycja po pierwszej serii). Piotr Żyła został natomiast sklasyfikowany na 20 miejscu (122 metry). Po pierwszym skoku prowadził Halvor Egner Granerud, przed Karlem Geigerem i Ulrichem Wohlgennantem.

W drugiej serii polscy skoczkowie poprawili swoje pozycje. Piotr Żyła awansował na 14 miejsce po skoku na 125 metrów. Kamil Stoch uzyskał natomiast 122 metry i ukończył rywalizację w Lahti na 11. lokacie. Dawid Kubacki przesunął się natomiast na siódmą pozycję po próbie na 126 metrów. Emocji nie zabrakło w czasie rywalizacji o wygraną w konkursie. Okazało się bowiem, że atakujący z piątej pozycji Ryoyu Kobayashi i Halvor Egner Granerud uzyskali identyczną łączną notę, co oznaczało, że zawody w Lahti wygrało ex aequo dwóch zawodników. To rzadka sytuacja w PŚ w skokach narciarskich. Poprzedni taki przypadek miał miejsce podczas zawodów w Sapporo w lutym 2017 roku, gdzie zwycięstwem podzielili się Peter Prevc i … Maciej Kot. Na najniższym stopniu podium w Lahti stanął Stefan Kraft, który wskoczył na trzecią pozycję z miejsca siódmego.

Liderem klasyfikacji generalnej PŚ ponownie został Kobayashi. Japończyk zgromadził do tej pory 1322 punkty i o 43 punkty wyprzedza Niemca Karla Geigera. Najwyżej z Polaków – na 19 pozycji – sklasyfikowany jest Piotr Żyła (266 punktów).

Kolejne pucharowe zawody odbędą się 3-4 marca na skoczni w Lillehammer.

 

Sport.RIRM

drukuj