Primera Division. Arcyciekawy mecz i dwudzieste zwycięstwo Los Blancos
Real Madryt wygrał wyjazdowy mecz 15. kolejki Primera Division z Almerią 4:1. Dwa trafienia w tym spotkaniu zanotował Cristiano Ronaldo, który rozgrywał nie najlepsze zawody. Królewskim to zwycięstwo przyszło jednak w bólach. Almeria, mimo niekorzystnego wynik,u stawiła największy opór z pośród wszystkich poprzednich przeciwników Galacticos.
Już w 3. minucie zaatakowała Almeria. Najpierw próbował Fernando Soriano, jednak jego próba została zablokowana. Później jeszcze dobijał Dubarbiera, ale piłka po jego strzale znów trafiła w jednego z graczy w czarnych koszulkach. Wszystko co ciekawe w tym meczu działo się od 34 minuty. Wtedy właśnie Isco popisał się niesamowitym rajdem z piłką i zakończył swoją akcję fenomenalnym strzałem zza pola karnego. Riposty Almerii doczekaliśmy się pięć minut później. futbolówka po stałym fragmencie gry spadła pod nogi Verzy. Ten kropnął z całej siły i wyrównał stan meczu. Piękny gol i nie lada sensacja na inauguracje 15. kolejki Primera Division. Gospodarze nie cieszyli się jednak długo z remisu. Zaledwie 180 sekund po strzeleniu wyrównującego gola, przypomniał o sobie Gareth Bale. Można zadać pytanie, która to już taka bramka dla „Królewskich”? Goście wywalczyli rzut rożny, piłkę w pole karne zacentrował Toni Kroos, tam już na nią czekał Bale, który strzałem głową pokonał Rubena. Do przerwy nieznacznie prowadził prowadził zespół ze stolicy Hiszpanii.
W drugiej połowie znakomitą okazję do wyrównania zaprzepaścił Verza. Marcelo zaatakował w polu karnym Edgara Mendeza, a sędzia wskazał na wapno! Do piłki podszedł strzelec jedynego gola dla Almerii Verza, uderzył mocno, ale świetnie w bramce zachował się Iker Casillas. Wciąż 1:2 dla madrytczyków. Real w tym spotkaniu nie przypominał tej drużyny, którą z zachwytem oglądaliśmy w Lidze Mistrzów. Warto podkreślić słabą dyspozycję tercetu BBC. Choć w 81. minucie na chwilę się przebudził. Do kontry ruszyli Bale, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo.Portugalczyk pograł klepkę z Francuzem i wykończył akcje strzelając do pustej bramki. Było juz po meczu, a CR7 dołożył jeszcze jedno trafienie. Daniel Carvajal najpierw wpadł z piłką w pole karne, następnie odegrał do Ronaldo i było 4:1. Do końca czasu gry podopieczni Carlo Ancelottiego nie wychodzili z pola karnego Almerii, ale wyniku nie dało się już powiększyć.
***
UD Almeria – Real Madryt 1:4 (1:2)
Verza 35’- Isco 34’ Gareth Bale 42’ Cristiano Ronaldo 81’ 89’
UD Almeria: Ruben – Michel Macedo, Ximo Navarro, Angel Trujillo, Fran Velez (Miguel Angel Corona 82′) – Verza, Thomas Partey – Edgar Mendez, Fernando Soriano (Wellington Silva 67′), Sebastian Dubarbier (Jonathan Zongo 59′) – Tomer Hemed
Real Madryt: Iker Casillas – Daniel Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo – Toni Kroos, Asier Illarramendi, Isco – Gareth Bale, Karim Benzema (Fabio Coentrao 85′), Cristiano Ronaldo
Żółte kartki: Verza, Dubarbier, Soriano, Velez (Almeria) oraz Bale, Marcelo, Illarramendi, Ronaldo (Real)
Tabela: [Primera Division]
Sport/RIRM