Piłkarski PP. Zawisza w finale
Zawisza Bydgoszcz został pierwszym finalistą piłkarskiego Pucharu Polski. W meczu rewanżowym zremisował u siebie z Jagiellonią Białystok 1:1 (0:1). Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem bydgoszczan 2:0.
Piłkarze bydgoskiego Zawiszy po remisie z Jagiellonią Białystok 1:1 po raz pierwszy w historii awansowali do finału Pucharu Polski.
Po niemrawym początku spotkania pierwszą akcję zakończoną strzałem w światło bramki przeprowadzili w 13. minucie gospodarze. Wychodzący z własnej połowy Hermes prostym podaniem przekazał piłkę Vahanowi Gevorgyanowi, ten podał do wbiegającego Louisa Carlosa Ten, który oddał mocny strzał, jednak czujny w bramce Jagiellonii Jakub Słowik pewnie obronił.
Dziesięć minut później zdecydowanie skuteczniej zagrali po błędzie bydgoszczan goście. Nika Dzalamidze wrzucił piłkę w pole karne, a ta po niefortunnym wybiciu Andre Micaela trafiła pod nogi Adama Dźwigały. Piłkarz z Białegostoku potężnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Wojciecha Kaczmarka i Jagiellonia objęła prowadzenie 1:0.
Bliski wyrównania był w 29. minucie Gevorgyan, który po samotnym rajdzie strzelił w lewy słupek bramki Słowika. Kilka minut później Daniel Quintana za próbę wymuszenia rzutu karnego otrzymał żółtą kartkę. Pierwsze 45 minut należało do gości, ale bliżsi finału nadal byli bydgoszczanie, którzy w Białymstoku wygrali 2:0.
Po zmianie stron na boisku działo się niewiele, pojedyncze akcje rzadko kończyły się w polu karnym, a jeszcze rzadziej strzałem w światło bramki. Jedną z takich okazji miał w 67.minucie Piotr Petasz, który strzałem z dystansu zmusił bramkarza Jagiellonii do interwencji. Podopieczni Michała Probierza zaczęli grać agresywniej, co przełożyło się od razu na pokazane przez sędziego Szymona Marciniaka dwie żółte kartki. W ostatnich 15 minutach oba zespoły postawiły na kontry, przez co spotkanie wreszcie przysporzyło większych emocji.
Świetną sytuację w 86. minucie miał Mateusz Piątkowski, który jednak po dośrodkowaniu Quintany nie trafił dobrze głową w piłkę i ta minęła bramkę Zawiszy. W odpowiedzi kontrę przeprowadzili bydgoszczanie. Piłkę w tempo otrzymał od Louisa Carlosa Jorge Kadu i po kilkumetrowym rajdzie strzałem w długi róg umieścił ją w bramce Słowika, dając Zawiszy remis 1:1, ale co ważniejsze wprowadzając bydgoski zespół do finału tych rozgrywek.
Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie, a rywalem bydgoszczan będzie zwycięzca pary KGHM Zagłębie Lubin – Arka Gdynia. Pierwsze spotkaniu półfinałowe wygrało Zagłębie 3:0, rewanż odbędzie się w środę.
Zawisza Bydgoszcz – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
Jorge Kadu (86) – Adam Dźwigała (23)
Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek – Sebastian Ziajka, Andre Micael Pereira, Łukasz Nawotczyński, Igor Lewczuk – Piotr Petasz, Kamil Drygas, Hermes, Louis Carlos (93. Sebastian Dudek), Jakub Wójcicki – Vahan Gevorgyan (79. Jorge Kadu).
Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik – Filip Modelski, Giorgi Popchadze, Martin Baran, Ugochukwu Ukah – Michał Pazdan, Rafał Grzyb, Daniel Quintana, Adam Dźwigała (69. Dawid Plizga), Nika Dzalamidze (80. Maciej Gajos) – Bekim Balaj (57. Mateusz Piątkowski).
PAP