NHL. Bramka Williamsa dała zwycięstwo Kings!
Dogrywka rozstrzygnęła pierwsze finałowe starcie hokejowej ligi NHL. W Staples Center w Los Angeles miejscowi Kings pokonali New York Rangers 3:2.Decydującym trafieniem popisał się w piątej minucie doliczonego czasu gry, Justin Williams.
Tegoroczny finał otworzył legendarny Wayne Gretzky. Kanadyjczyk występował w Los Angeles Kings po opuszczeniu Edmonton Oilers w latach 1988 – 96. Później reprezentował również barwy New York Rangers.
Mecz we wspaniałym stylu rozpoczęli przyjezdni. Najpierw na prowadzenie wyprowadził ich Benoit Pouliot. Nie minęły dwie minuty, a było już 0:2. Na bramkę Quicka strzelał Hagelin. Amerykański bramkarz zdołał zatrzymać krążek, jednak do siatki łyżwą wpakował go niecelowo Wiaczesław Wojnow. Jeszcze w pierwszej tercji kontaktowe trafienie zaliczył Kyle Clifford. W drugiej odsłonie do wyrównania doprowadził Drew Doughty.
Trzecia tercja to popis gry doświadczonego golkipera Rangers, Henrika Lundqvista, który w nowojorskich barwach występuje nieprzerwanie od 2005 roku. Mistrz olimpijski z 2006 roku w całym meczu miał aż 40 udanych interwencji, o 15 więcej od swojego konkurenta z Kings, Jonathana Quicka.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w dogrywce. Po katastrofalnym błędzie Girardiego oko w oko ze Szwedem stanął Justin Williams. Kanadyjczyk nie zmarnował okazji, dając drużynie upragnione zwycięstwo.
Rywalizacja o Puchar Stanleya toczy się do czterech zwycięstw. Kings prowadzą 1:0 i mają nadzieję na powtórzenie triumfu z 2012 roku, kiedy w finale 4:2 pokonali New Jersey Devils. Następne spotkanie rozegrane zostanie w sobotę również w Los Angeles.
Los Angeles Kings – New York Rangers 3:2 D (1:2, 1:0, 0:0, 1:0)
K. Clifford 18’ D. Doughty 27’ J. Williams 65’ – B. Pouliot 14’ C. Hagelin 16’
Sport/RIRM